Pod warunkiem że nie trafisz na egzemplarz, który się kłania na długim końcu - dosłownie - i rogi mają ostrość - a ściśle mówiąc nieostrość zależną od grawitacji - a co do reszty - to wspaniałe szkło....
Miałem oba przez krótki czas i powiem tak w swojej klasie oba mają sens ale nie wiem czy nie wolę wydać więcej i mieć coś co jest dobre na lata niż wcale nie tak tanią jednak zabawkę która będzie tylko wzmagać niedosyt.
Tak niestety jest na świecie, że jak coś jest dobre to jest drogie. To zresztą dotyczy wielu innych dziedzin.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Póki co mam oba, czyli T 100-400 i C 100-400L II. Tamron przez 4 lata wytelepany permanentnie w rowerze i nic mu nie dolega. Gdybym jednocześnie z obiektywem Canona nie kupił C 7D II i nie zmienił zestawu całkowicie, to pewnie samo body 7D II by znacząco podniosło jego możliwości, o czym miałem okazję na krótką metę się przekonać.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
RF 100-500 jakbyś kiedyś kupił to lepiej "nie telep" na rowerze bo soczewka w spoczynku lata po tubusie jak kulka w ruletce, zresztą matryca w R6 i R5 też lata w spoczynku. Ciekawe czy już się pojawiły jakieś zgłoszenia serwisowe. Nikon chyba się pierwszy skapnął i w Z9 zaczął blokować matrycę po wyłączeniu.