Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta
Ja natomiast zgodzę się z PMP. Wśród mojej rodziny i znajomych nie znam nikogo kto fotografa stawiał by wysoko, wręcz przeciwnie, ponad połowa nie miała na ślubie fotografa. Jak teraz sobie pomyślę to na kilkudziesięciu ślubach tylko na kilku był fotograf "profesjonalista", często pstrykaczami byli wujkowie. Kilku znajomym proponowałem zdjęcia po znajomości ale nie byli zbytnio zainteresowani, kilka w plenerze im wystarczyło. Praktycznie nikt zdjęć i filmów ze ślubu nie ogląda, czasem jakieś jedno zdjęcie w witrynce stoi. Na weselu ważne jest jedzenie i alkohol , zauważyłem że jakby mniej jest wywołanych zdjęć w domach, rzadko kto pokazuje albumy do oglądania, wszystko w telefonach. Myślę, że max 7-9% ślubów odbywa się przy udziale fotografa.
Kiedyś śledziłem takie fora dla panienek co się jarały że biorą ślub. Sobie odliczały dni i se śmieszkowały jak któraś coś znajdzie itp itd. Wszystkie miały foto/sala/zespól dj jako podstawę na rok dwa przed ślubem. Tak samo w mojej rodzinnie, a rodzina mojej żony jest absurdalnie duża ( 5 dzieci z prababci ) co daje jakie 40 osób na wigilii i każdy miał fotografa na ślubie. Na półce na wsi zalega tona zdjęć ślubnych w albumach plus cała ściana zdjęć grupowych.
To wszystko kwestia rodziny i jej podejścia do celebracji ważnych uroczystości.
Tez jestem w totalnym szoku, co napisałeś.