Małe korpusiki M znakomicie pasują do małych szkieł M. Dopinanie szkieł EF lepiej traktować jako awaryjne i sporadyczne, najlepiej ze statywu. Elektroniczna migawka też się przydaje bo wszystko się trzęsie.
Segment myślistwa jest jednym z nielicznych, gdzie smartfon wymięka więc szansa na odzew rynkowy na następcę 7D jakaś jest. Nie wiem jak idzie Nikonowi z Z50. To jest jakaś próbka.
Amatorski rynek "sprzętu" foto kurczy się w oczach. W miejscach turystycznych zupełnie nie widać ludzi z czymś więcej niż APS-C z kitem - jeśli już w ogóle.
Sporadycznie ktoś foci ze statywu o świcie lub zachodzie słońca. To koniec...