wybor jest prosty.
w fotografi jestes oblatana , nie ma tajemnic dla Ciebie. Cokolwiek kupisz zawsze z czegos bedziesz niezadowolona, gdyz wiesz za duzo.. Majac canona dostrzezez jakies wady , ktorych nie ma sony. Kupujac sony zauwazysz jakies slabosci , ktorych nie byloby w canonie.
cokolwiek kupisz zawsze bedziesz miala poczucie niedoskonalosci.
Slowom ciagle bedzisz z czegos niezadowolona, co prowadzi du frustracji.
Sugerowalbym przejscie na malarstwo , ktorego najprawdopodbniej uczylabys sie od podstaw . Kazda prawidlo postawiona linia bedzie powodem do radosci i dumy. Kazdy subtelny kolor moze byc zrodlem radosci i wewnetrznego przezycia artystycznego. Poznawanie tajnikow sztuki malarskiej , jej opanowanie , to bedzie zajecie na wiele , wiele lat , nie bedzie problemu wyboru sprzetu. A poznawanie czegos , czego jeszcze nie znamy , odkrywanie tajemnic materii jest najbardziej fascynujace. Po poznaniu czar pryska - co zdazylo Ci sie wlasnie na polu fotografii, gdyz wiesz za duzo .
Tak - zdecydowanie sugerowalbym zajecie sie malarstwem.