Zakładając, że fotografowie Ślubni (Ci z prawdziwego zdarzenia) dysponują szkłami o f/1.2 i f/1,4 z pewnością masz rację. Ale istnieje też druga strona medalu i zacytuję jednego fotografa ślubnego i jego przemyślenia: "Kupiłem więc dwa obiektywy które łącznie umożliwiały zrobienie zarówno szerokich ujęć i dobrych zbliżeń: szerokokątny NIKKOR 28-70 mm f/3.5-4.5 oraz teleobiektyw NIKKOR 70-300 mm f/4.5-5.6 . Jak się okazało już na pierwszym ślubie obydwa były nieużyteczne.". Później można się przewrócić czytając dalej: "W praktyce często trzeba korzystać z 1/20s. Jednak wtedy musimy wybrać moment, w którym postacie (główne) się nie poruszają (najczęściej młoda para stoi lub siedzi)."
Jacku - genialna myśl. Takie założenie powinno obowiązywać we wszystkich usługach. Ale wiesz jak to jest w praktyce ? Podpowiem - kończy się zazwyczaj pożyczaniem własnych narzędzi fachowcowi, który przyszedł coś naprawić (lub zepsuć).