Cytat Zamieszczone przez Bangi Zobacz posta
Nie wiem co niektórych tak boli przejście z DSLR, ale ja jestem mega zadowolony. Dla mnie praca AF wynagradza wszystko.
EOS R to moja 10ta lustrzanka Canona. Za każdym razem przestawienie się na nowy korpus zajmowało kilka chwil. Tym razem zmian jest sporo. Nie tylko w całkowicie innym wizjerze, ale też zupełnie nowej koncepcji aparatu. Brak typowych, tradycyjnych guzików, brak joya, tylnego kółka, samodzielna konfiguracja pod swoje potrzeby...ale im dłużej focę tym jest lepiej

AF faktycznie wreszcie działa tak jak to powinno mieć miejsce już w 5dII. Tymczasem canon do dzisiaj daje w DSLR punkty AF rozmieszczone głównie na środku. Przy czym tylko ten środkowy tak na prawdę działa jak trzeba z jasnymi stałkami. Dlatego jak sony w III-iteracji dopracowało swoje puszki w cholerę ludzi przeszło na nie z Canona i Nikona. Przymknęli oko na stratę kasy przy zmianie systemów, lipny EVF, na porąbane menu i gorszą ergonomię, bo wreszcie mogli komfortowo pracować na przesłonach f1.4-2.8, również w reportażu.

Cieszę się, że canon jednak wypuścił R a nikon Z. Dla wielu to aparaty jeszcze niedopracowane i nie warte zachodu, ale jednak od firm o bogatej tradycji fotograficznej. Jest to przyszłość. Czy to się nam podoba, czy nie.

R- jest świetne. Osobiście polecam!