Miłego dniamoja www
5-tka jest koniem roboczym kotleciarzy, to najwieksza grupa zawodowych odbiorcow sprzetu, ktory Canon klepie. nie wydaje mi sie, zeby wiecej niz 50% ich w ciagu najblizszych 2-3 lat juz przeskoczylo na bagnet RF, i na pewno nie jesli do wyboru bedzie taki korpus jak jest obecnie R, bo on jest fajny jako alternatywa 6D2, no ale nie robmy sobie jaj z pogrzebu i nie porownujmy z 5D4. i do trzymania z takimi sloikami jak obecnie (nie bede kopal wiaderka 28-70/2, ale nawet 85/1.2 jest jakby ciut... duzachny przy R-ce
).
no to na oko jest miejsce na 5DV, za 2-3 lata. moze nawet cos posredniego miedzy 6D a 5D, tzn. mniejsza puszka od 5DIV (ale wieksza od 6D) , z gibanym ekranem, GPS-em ale dwoma slotami, joyem,... moze jakims hybrydowym celownikiem... ?
Napiszę jak to wygląda z punku widzenia tzw. "kotleciarza" (schabowy bardzo lubię nie tam jakieś ośmiorniczki).
Mam kilka canonów. 5DIV, 6D i 5D. 5D - uwielbiam. Tym starociem fotografuję często prywatnie. Żaden inny aparat canona nie daje mi takiej satysfakcji ze zdjęć. Nie potrafię powiedzieć dlaczego.
5DIV - świetny sprzęt. Używam gdy potrzebuję dobrego AF i działającego trybu servo. Dodatkowo fajna dynamika matrycy. Coraz` częściej po niego sięgam.
6D - mam dwie sztuki i to moje konie robocze. Nie przeszkadza mi słabszy AF. Matryca daje fajny obrazek. Na zlecenia biorę dwie sztuki i trzy stałki. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję. Obecnie nie jestem zainteresowany eRką. Może kiedyś ale raczej jako dodatek do 5DIV.
Osobiście bardzo lubię prostotę. Nieprzeładowane menu, intuicyjną guzikologię.
Jestem przekonany, że 5DmkV będzie na bank. Obecnie jest jakby szał na bezlustra w branży ślubnej ale ja to olewam. Wolę sprawdzone rozwiązania. Klienci zadowoleni, jedna bateria wystarcza na całe zlecenie i nic więcej nie potrzebuję. Nawet słoików mam za dużo bo praktycznie w użyciu są dwa no maksymalnie trzy.
Odkąd lata temu kupiłem 5D to przestałem się interesować cropem. Nawet obecnie chyba wolałbym kupić kolejną starą piątkę niż takie 90D
Pozdrowienia.
Nie ma pewności jak się to potoczy. Duża grupa ludzi którzy zaczęli używać eRki coraz mniej chętnie patrzy na lustrzanki. Nie wiem jak jest to duża tendencja ale może być różnie. Podejrzewam że 5D mkV się pojawi ale co do następcy nie mam pewności. I nie przesadzałbym z tym "trzymaniem". To jest rzecz indywidualna, są kwestie dużo bardziej istotne, wręcz przesądzające o takim wyborze.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Tez jestem ciekaw jak to sie potoczy...
Co do preferencji i powrotow, to ja mialem ostatnio w druga strone... Przez ostatnie 3 miesiace foce niemal bez wyjatku lustrem. W weekend na rower wzialem Mke. I po 5 minutach chcialem wrocic do domu po normalny celownik. Taki, w ktorym widze dokladnie co foce, a nie namiastke rzeczywistosci jak na 8-bitowym komputerze.
Tak ze zobaczymy po zimie, bo wtedy bede pewnie glownie focil Mka a tylko okazyjnie lustrem. Ale moze skonczy sie dla mnie jakims 70D i wtedy pewnikiem bedzie trzeba rzezbic jakas Sigma 30![]()