I przez takie coś, Canon (Nikon poniekąd też, chociaż w mniejszym stopniu) ma taką a nie inną politykę sprzedaży. Widząc takie komentarze, myśli sobie: po co im dawać coś więcej, skoro i tak im to wystarcza to co mają i do tego szkła im zostały to na bank systemu nie zmienią. Możemy ich rąbać na kasę bo i tak z nami zostaną, i mniejsza o to, że w tych samych, a czasami lepszych pieniądzach można mieć coś zdecydowanie lepszego od innego producenta. Powoli idą tą samą drogą co kiedyś Nokia, a wiadomo jak się to skończyło.
Całkiem do niedawna sam byłem po stronie Canona (pewnie przez wzgląd na to, że od początku siedzę w Canonie), lecz ostanie dwa tygodnie dały mi mocno do myślenia przez pewne sytuacje które mi się przytrafiły, i powoli zacząłem się rozglądać za innymi systemami i połowicznie przerzucam się na inny system (akurat nie Sony bo po prostu zaczęły mnie nudzić te ochy i achy plus tysiące ambasadorów którzy się sprzedali za puszkę i kilka szkieł), ale mniejsza o to na jaki. A zawsze myślałem, że będę ostatnim człowiekiem na tej ziemi, który pójdzie w innym kierunku niż Canon
Myślę, że dopiero druga jak nie trzecia generacja bezluster Canona będzie mogła walczyć na równi z innymi, rozwijającymi się szybciej producentami. Ale to jeszcze z dwa lata, chociaż pewnie bardziej z 4 lata.
Ze sprzętem foto jest jak z pracą, nie rozwijasz się to stoisz w miejscu, więc Canon musi się wziąć ostro do roboty.