Często nie wystarczy telefon.
W temacie ciemnych uliczek i nieba rzeczywiście przyzwoity DR się przydaje.
1. Lewa strona - fotka bazowa naświetlona -1i1/3EV w pomiarze matrycowym. Po prawej rozjaśniona +5EV.
2.Crop 1:1 z +5EV. Lewa strona surowa, prawa strona odszumiona: luminancja 25, chrominancja 40, lekko podniesiony kontrast.
3.Fotka obrobiona tak, żeby zmieścić wszystko bez clippingu: Highlights -100, Shadows +100, +2,5EV. Rozjaśnienie cieni przy takiej obróbce odpowiada ok. +4EV.
4.Fotka obrobiona ekstremalnie ale jeszcze trochę trzyma klimat: Highlights -100, Shadows +100, +1,5EV, trochę obniżona jasność i saturacja żółtego i pomarańczowego, clarity 20. Już trąci tygrysem ale do netu może być.
Upieram się, że matryca R jest użyteczna do takich kontrastowych fotek i daje pewną swobodę przy majstrowaniu ogólną tonalnością.