Jak ktoś się dziwi "jak można męczyć się z systemem...", to niech spróbuje go zmienić, wtedy poczuje jaka to bolesna operacja. Mam to przećwiczone.
Zasadniczą sprawą jest odróżnienie narzekania na canona osób z zewnątrz od "lamentu" canoniarzy zanurzonych po uszy w systemie. Mnie osobiście wk.... działanie canona, a jeszcze bardziej mnie dziwi, że jest grupa userów, która go broni/tłumaczy.
Chyba, że jak się kupi drogie zabawki, to trzeba je chwalić. Mój sąsiad kupił dacie duster i wg niego nie ma lepszego samochodu na swiecie.
Wiem, wkładam kij w mrowisko, ale mamy demokrację i żeby nie było mam eosa R, byłem w sony i mam mieszane odczucia [czytaj: udczucia poparte używaniem, a nie wizje].