35 to fajna ogniskowa ale na pełną klatkę.
35 to fajna ogniskowa ale na pełną klatkę.
zupelnie sie nie zgadzammi osobiscie duzo bardziej pasuje w cropie
a myslales o nalesnikach 24 STM albo 40 STM? to sa co prawda inne ogniskowe (chociaz 40mm jest dostatecznie blisko 35m) ale tez bardzo tanie stalki ogolnego przeznaczenia, ktore mozna sobie nawet kupic dla sprobowania i jakby sie nie podobaly szybko odsprzedac
w przypadku EF-S 35/2.8 macro zaplacisz wiecej za mozliwosci macro, ktorych prawdopodobnie (jesli dobrze rozumiem opis) nie potrzebujesz.
w przypadku EF 35/2 IS placisz jeszcze wiecej za dodatkowa dzialke swiatla (cenna rzecz) i stabilizacje. to sie w zdjeciach takich jak opisujesz bardzo sprawdza, wiec korzysc jest spora. wada rozwiazania jest spory rozmiar obiektywu (mnie osobiscie bardzo odpowiada jego balans z 750D - ale sprobuj sam przy jakiejs okazji przymierzyc i ocenic we wlasnej rece) no i to szklo jest stosunkowo drogie. co do AF i filmowania, to to nie jest moja dzialka, ale o ile pamietam slychac troche stabilizacje i zauwazalnie AF tego szkla, wiec to jest wada.
ja bym dal szanse 40 STM, mysle.
IS ma sens w 35/2 jesli myslec o nim jako szkle do wideo.
w 35/2.8 jest Hybrydowy IS, ze wzgledu na jego mozliwosci makro. nie wiem na ile to faktycznie jest skuteczne, no ale OK, zawsze lepiej miec niz nie.
natomiast ogolnie... ogniskowa 35-40 wymaga dla bezpieczenstwa czasu w granicach 1/50 sekundy (albo krotszego). bezpieczny czas z jakim fotografuje sie ludzi (doroslych*) statycznych to cos w granicach 1/30 sekundy. no to powiedzmy, ze brak stabilizacji pozbawia sie odrobine swobody (2/3 EV). IMHO to jest minimalna roznica.
poza tym to 40/2.8 jest sakramencko ostre juz na pelnej dziurze. a przy tym na tyle tanie, ze mozesz zawsze sprobowac (nawet uzywane sobie kupic) i jakby bylo bardzo nie tak, to odsprzedac bez straty...
* - na niedoroslych ludzi (w skrocie: dzieciarnie) to w ogole lepiej 1/1000 s albo od razu fleszem walic, bo inaczej sie nie zatrzyma, za duzo do roboty, za krotkie zycie![]()