Też uważam, że tego typu zdjęcia można by spokojnie zrobić innym obiektywem np. 85mm f/1.4 L. Na tych zdjęciach najważniejsze jest bardzo dobre światło, kompozycja i retusz, a nie to czym zostały zrobione. Jeśli ktoś uważa, że takie zdjęcia da się robić jedynie obiektywami ze światłem f/1.2 to pewnie jest po prostu naiwny.

Ale szokuje mnie zdanie wypisywane przez samego mistrza i zamieszczone na stronie: Belovely You | Tips on The Canon 85mm 1.2 and Shallow Depth of Field from Jake Olson mianowicie:
Using the Canon 85mm L II 1.2 is very tricky. On all of these sessions I had to take at least 2000 shots and then sort through them all in post to find which ones obtained subject focus.
Gdyby obiektywy producentów niezależnych tak się zachowywały zostały by natychmiast uznane za niegodne fotografowania. A tu autor wypowiada takie "bluźnierstwo" o szlachetnym szkle systemowym, co więcej obdarzonym czerwonym paskiem, które dostarcza magicznych zdjęć, niemal samo fotografuje, po podpięciu takiego obiektywu rola fotografa staje się pomijalna