Powiedzmy sobie szczerze, aparaty jako takie w masowym rynku będą "zdychały" właśnie przez komórki (teraz wyszedł Huawei p20 który jest lepszy nowszy i inny). Na rynku prof jednak większe szanse daje Canonowi niż Sony i już widzę te stada rzucających się "amatorów" na A7r oraz a9 i każdy po Batisie. Jak do tej pory branże napędzają tańsze korpusy i ten trend będzie się utrzymywał choć komórki będą go podgryzaly aż w końcu kiedyś zagryza. Bardzo dużo będzie robiła AI zarówno w ulepszaniu fizycznej jakości zdjęć (maskowanie ograniczeń technologi) jak i w ich ulepszaniu (sugerowanie jak zrobić lepsze zdjęcie) - zakładam, że AI cykajace zdjęcia zgodnie "ze sztuką" jako pierwsze zrobi Sony.
Ps. Właśnie upadła firma Lytro, która miała zrewolucjonizować rynek foto, większość ludzi przejmie google czyli defacto komórki.