Tylko, co z tego że jest "ok"? Pytanie nie jest czy L na cropie będzie działać, tylko czy "warto", czyli jak rozumiem czy "jest sens dopłacać do L" i czy przełoży się to na lepsze zdjęcia (czy to z uwagi na światło, IS, czy lepszą konstrukcję obiektywu).
Brakuje składowej: "czy nie da się z podobne pieniądze kupić czegoś lepszego" (własnie na cropa). No więc potencjalnie tak: Sigma A 50‑100 mm f/1.8 DC HSM jest ostrzejsza, za to nie ma IS, ale ma lepsze światło. Generalnie obiektywy projektowane na cropa powinny zawsze być ostrzejsze od obiektywów FF.