Cenię sobie opinię laika...
Żeby trafić łobuza to i AF się przyda i szybkostrzelność. Wiem co piszę.
Co do wyżej wymienionych puszek się nie wypowiem bo w ręku nie miałem. Wypadłem z obiegu w czasach 5D2. I w kontekście powyższej wypowiedzi stwierdzam że brakuje mi obu. Ale jak już udało mi się trafić to obrazek był zacny.
--- Kolejny post ---
Dobrze powiedziane. To potem nie zaskoczenie że dzieci rodziców zabijają jak za kilka lat zobaczą takie idiotyczne zdjęcia.
Dzieci poprzebierane za biedronki, motylki czy inny badziew...
"Po mojemu" ten rodzaj fotografii ma oddać moment, skupienie dziecka, jego emocje itd a nie robienie z dziecka idioty.