Ale tu nie chodzi o ilość szumu, bo ta jest porównywalna. Tylko jak się zachowują informacje wyciągane w obróbce z cieni. Pod poprzednim linkiem masz porównanie po wyciągnięciu +5EV. Przepaść jest niezaprzeczalna.
Z tego co widziałem to 6D już nieco lepiej sobie radzi od starszego brata pod tym względem. Ale nadal nie ma startu do Nikona.
--- Kolejny post ---
Tutaj masz racje, że to emocje w dużej mierze. No i efekt marketingu, tego naturalnego, gdzie nie spojrzeć na internety, JuTuby ludzie używają i zachwalają Najkony. Albo uciekają w ogóle gdzieś do Sony, Fuji.
Tylko nawet jeżeli sytuacja się pewnie odmieni w ciągu kilku lat i Canon znowu będzie przed Nikonem to będzie trochę późno. Bo zanim 5D mark V albo 6D mark III się pojawi i stanieje do normalnych pieniędzy to minie dekada. Canon już w 5D mark IV powinien się bardziej popisać, nie mówiąc o 6D2.
Co do moich potrzeb to akurat ten aspekt jest dla mnie odczuwalny. Mniejsze rozmiary, waga, wbudowana lampa, ruchomy ekran - te rzeczy by mnie nie pchały do takich rozmyślań. Ale taki skok w możliwości obróbki RAWów to już jest bardzo mocny argument.