Pokaż wyniki od 1 do 10 z 63

Wątek: Eos 5+24-105L w Adriatyku

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec Awatar plaucjusz
    Dołączył
    Oct 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    58
    Posty
    168

    Domyślnie Odp: Eos 5+24-105L w Adriatyku

    Tomfoot, nie, nie. Wycenili naprawę szkła na 770zł mimo tego, że szkło działa i nic mu nie jest. Zrezygnowałem z naprawy. Przed wysyłką do nich nie sprawdzałem czy działa bo bałem się podpiąć do puszki i włączyć zasilanie.

    --- Kolejny post ---

    Rafels. Dokładnie. I to mi się już bardzo nie podoba!! Mam od nich wycenę. Wymiana przysłony, czyszczenie, kalibracja i dodatkowo montaż paska L. Ja zdjąłem bo nie chcę i już

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    śląskie (górnośląskie)
    Posty
    2 418

    Domyślnie Odp: Eos 5+24-105L w Adriatyku

    Cytat Zamieszczone przez plaucjusz Zobacz posta
    Wycenili naprawę szkła na 770zł mimo tego, że szkło działa i nic mu nie jest
    To, że teraz działa nie znaczy, że "nic mu nie jest".
    Nie chodzi o to, że jestem zwolennikiem płacenia serwisowi, jednak najczęściej wycena ma podstawy - "na oko" od zewnątrz nie jesteś w stanie stwierdzić, co się dzieje wewnątrz obiektywu. Jeśli masz szczęście, to nic się nie będzie działo, jeśli masz pecha, za kilka miesięcy obiektyw może być do wyrzucenia, bo naprawa może się okazać nieopłacalna.

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Sep 2009
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    256

    Domyślnie Odp: Eos 5+24-105L w Adriatyku

    Cytat Zamieszczone przez r_m Zobacz posta
    To, że teraz działa nie znaczy, że "nic mu nie jest".
    Nie chodzi o to, że jestem zwolennikiem płacenia serwisowi, jednak najczęściej wycena ma podstawy - "na oko" od zewnątrz nie jesteś w stanie stwierdzić, co się dzieje wewnątrz obiektywu. Jeśli masz szczęście, to nic się nie będzie działo, jeśli masz pecha, za kilka miesięcy obiektyw może być do wyrzucenia, bo naprawa może się okazać nieopłacalna.
    Masz świętą rację. Woda może powoli robić w środku swoje, ale...
    ... serwis autoryzowany także nie zaglądał do środka obiektywu. Oni się nie bawią w taki rzeczy. Serwisant "na oko", bez rozbierania sprzętu ocenia jego uszkodzenie, a prawda wychodzi dopiero po zgodzie właściciela na naprawę.
    W tym przypadku można domniemać, iż serwisant "strzelił" najczęstsze uszkodzenie i sprawa z głowy.
    Ostatnio edytowane przez Naprawiacz ; 28-09-2017 o 10:00

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •