Nikt nie wątpi, że 6D MkII może robić świetne zdjęcia. Przy tak słabej rozdzielczości oraz obróbce i tak nie można oceniać możliwości technologicznych matrycy. Poza tym możliwości techniczne są już szeroko znane. Gdy pojawiło się 6D też narzekałem, ale jakość matrycy rekompensowała braki. Pewnie gdy przebieg mojej szóstki będzie zbyt duży, to kupię następce. Jednak gdybym kupować musiał dziś, to wybrałbym nowe 5D mkIII. Wcześniej wdałem się w niepotrzebną polemikę. Oczywiście, że możliwości matrycy w 6D MkII wystarczają żeby robić świetne foty. Jednak decyzja Canona o wykastrowaniu możliwości matrycy pozostawia duży niesmak, szczególnie biorąc pod uwagę obecną cenę. Źle to wróży na przyszłość. Do tej pory wkładano najlepsze matryce, a obcinano inne możliwości. Kto wie, czy inne firmy nie pójdą śladem Canona. W każdym razie zdjęcia da się robić. Pamiętam jak mnie straszono, że AF w 6D nie nadaje się do ślubów. Nie tak dawno trzeba było ostrzyć manualnie i zdjęcia też były dobre.
C5DmkIV, C G5X II, C30, CA-1, FujiFilm X-T5, Sigma(X Mount) 10-18 2.8 DC DN, C50 1.8FD, C24-70 2.8IIL, C40 2.8, C 50 1.2L, C50 1.8II, C50 1.8STM, C135 2L