Zanim naprawdę zdecydujesz się stracić nerwy przez Sigmę, poszukaj opinii ludzi, którzy mieli, lub chcieli mieć to szkło i poczytaj ich boje z nim. Ja byłem zdecydowany, pojechałem do Sigma Centrum z jasno sprecyzowaną chęcią kupna tego słoika. Mierzyłem kilka sztuk (fabrycznie nowych) na dwóch sowich body, były przez życzliwego Pana z Sigmy podejmowane próby kalibracji USB dock - nic nie pomagały. Problemem szkieł nie był ustalony front, czy back focus, tylko całkowita losowość w ustawianiu ostrości. Raz trafiały za, raz przed, a czasem (raz na kilka zdjęć) w punkt. USB dockiem skalibrujesz szkło, jeśli ma jasną tendencję do front, lub back focusa, natomiast przy losowym trafianiu to nic nie pomoże niestety... Miałem z Sigmy propozycję kupna któregokolwiek egzemplarza z wysłaniem od razu kompletu puszka + obiektyw do serwisu na kalibrację. Wziąłem czas na zastanowienie bo, po pierwsze szkło byłoby dopasowane (jeżeli by się udało) tylko do jednej puszki, a po drugie chciałem to na spokojnie przemyśleć. Usłyszałem również zdanie, że ta Sigma nie lubi się z nowszymi puszkami Canona... Później sporo myślałem i jednocześnie szukałem jak najwięcej opinii o tym szkle. Generalnie większość opinii, które znalazłem, to historie podobne do mojej (choć oczywiście można też znaleźć zadowolonych użytkowników). Wnioski mam takie: tego szkła nie można kupować w ciemno (przez net), tylko trzeba sprawdzać w sklepie stacjonarnym, czy polubi się z twoim body. Jeśli już jakimś cudem trafisz na egzemplarz, który będzie poprawnie działał z twoją puszką, to stworzy cudowny zestaw Jeśli jednak takiego nie znajdziesz, to nawet wizyty w serwisie potrafią nie pomóc (serwis potrafi odpisać, że to wina body - tylko ciekawe, że to samo body z innymi szkłami działa OK). Ja jednak nie miałem takiego szczęścia i działającego poprawnie z moimi puszkami body nie znalazłem Wybrałem święty spokój i robienie zdjęć - kupiłem Canona. Co prawda Canon też miał delikatny FF na długim końcu (egzemplarz kupowany w ciemno w Cyfrowych), ale od samego początku jest powtarzalny a po małej mikroregulacji z body trafia w punkt praktycznie zawsze, jeśli tylko fotograf nie spieprzy swojej roboty

P.S.
Ciekawostka jest jeszcze taka, że w Sigma Centrum mierzyłem nie tylko 18-35, ale też inne słoiki Sigmy i problemy z celnością i pracą z moim body miały tylko 18-35. Inne szkła trafiały w punkt.