Za radą Adlatusa ustawiłem ustawienia fabryczne (oppcja w menu) i o dziwo coś się zmieniło. Nie żebym miał coś naknocone w ustawieniach (bo jak przeglądam, to jest podobnie, jak zwykle mam), a i zbyt wiele opcji "mieszania w obrazie" nie ma w menu (jak np. poziom wyostrzenia plików, czy redukcja szumu na niskim iso). Efekt jest taki, że nie ma wielkich różnic między LV a zwykłym trybem, lub są akceptowalnie małe. Trudno ocenić, czy aparat po latach użytkowania potrzebował takiego "resetu", czy ja coś przeoczyłem. Tak czy siak więcej już z niego nie wycisnę i chyba ma się ciut lepiej Dzięki wszystkim za pomoc.