Wszystko pięknie -ładnie ...Tylko jak poprosić modele by podeszły bliżej a nie przebywały od strony trzcinJutro tam będę to pomyśle jak się może do nich dobrać w inny sposób.
Pływadełko odpada .Na to zgody bym nie dostał.Dobrze że w ogóle dostałem pozwolenie na postawienie czatowni na tym terenie.Oczywiście muszę dbać o teren, bo czasami mi strażnicy wpadają na rekonesans. Ale ma to też dobre strony bo w tygodniu mnie tam nie ma wiec gdy oni tam się pokazują to nie odwiedza tego miejsca nikt nie proszony.Plusem tego miejsca jest to że trzeba mieć wysokie kalosze lub lepiej wodery po opadach deszczu żeby tam dojść.Więc niedzielnych gości tam nie mamJedynie zapędzały się tam psy które były na spacerze z właścicielami - porobiłem w tamtym roku kilka zdjęć takich przypadków, pogadałem z komendantem straży, i jest efekt . Podniesiono kary za spuszczanie psów ze smyczy do 200 E.
--- Kolejny post ---
Przynajmniej w tym wydaniu
La Dolce vita in Italia nel corso di un lungo periodo di tempo - finito![]()
309 świetne, no i ta historia z orzeszkami![]()
Dzięki Tom.Dzięcioł pokazuje się już regularnie - to znaczy muszę uwzględnić to w budżecie domowymAle wiem co też jest powodem znikania takiej ilości orzeszków -- raz dzięcioł pstry, dwa -dziś dorwałem kowalika ok 7 po południu, trzy czarna wiewiórka z koleżanką też załapały się dziś na darmową wyżerkę .Coraz więcej kosztuje mnie ta zabawa z ptakami
a miał być tylko zakup obiektywu
Cotygodniowo zaczyna się zbierać ładna sumka .A bestie mają z tego co widzę dobry apetyt
--- Kolejny post ---
Zdjęcie niestety robione już gdy brakowało światła - niestety światłosiła Sigmy się kłania .Dodatkowo robione z ręki,i moja wina moja wina moja wina że nie przestawiłem sobie lilimteradlatego zdjęcie nie za bardzo
Limiter miałem ustawiony na 10-& a powinien 2-&.No trudno, może jutro przyleci i zrobię mu poprawne zdjęcie. To tylko jako dowód że mam nowego gościa na krzywy ryj zachodzącego na moje orzeszki
wiewiórki uciekły jak tylko wszedłem na ogród . Może innym razem je dorwę.
310. Kowalik zwyczajny.
IMG_4735 picchio muratore 2 by bogdan l, su Flickr
Teraz już wiem kto tak wyjada moje orzeszki ...przez 3 godziny obserwacji w dniu dzisiejszym -22 razy przyleciał kowalik.Mało tego, żeby tylko przyleciał, ale on pożerał i co gorsze wynosił moje orzeszkiI potwierdzam jeden z ostatnich postów kolegi Max-a - tam wygrał batalię o dziuplę, u mnie przeganiał skutecznie większe od niego dzięcioły i nie dopuszczał do orzeszków.Taki mały a taki zadziorny
Zastanawiam się tylko gdzie on taka dużą ilość orzeszków zanosi.U mnie tylko pierwsze kęsy spożył a resztę w dziób i fruuuu. Niestety pogoda dziś nie dopisała, brak słońca i czarne chmury zasłaniające jakiekolwiek światło.Jedynie co na koniec miłego mnie spotkało to czas kiedy przysiadł na konarze i pięknie śpiewał kilka minut.Widać szczęśliwy z wygranego pojedynku z dzięciołami i pełnego brzuszka i pewnie pełnej spiżarni
311.
Picchio muratore / kowalik zwyczajny by bogdan l, su Flickr
312.
Picchio muratore / kowalik zwyczajny by bogdan l, su Flickr
313.
Picchio muratore / kowalik zwyczajny by bogdan l, su Flickr
314.
Picchio muratore / kowalik zwyczajny by bogdan l, su Flickr
315.
Picchio muratore / kowalik zwyczajny by bogdan l, su Flickr
Wyszła śliczna seria z kowalikiem, taki mały ptaszek, ale ładny.
Kowalik bardzo fajny, tło świetne, badyl bez kupy..... Jednym słowem robisz postępy
Szkoda że nie widać że śpiewa na ostatnim.
I wrócili dawni zaglądaczeMiło .Mało brakowało a zakończył bym ten wątek.Z braku komentarzy a co za tym idzie słabym zainteresowaniem.Pewnie wynika to z mojego amatorskiego warsztatu,zdjęcia nie są poprawnie kadrowane, leży obróbka, i mała ilość gatunków ptaków. ąle wątek jest jaki jest, ważne że mnie cieszy to co robię . nie wszystkim musi się podobać i nie każdy musi wyrażać swą opinię .
Dzięki Robert za przeglądnięcie i podsumowaniePtak mały ale bardzo agresywny i pewny swego
Narzekam , bo trudno podkręcić czas i podnieść iso- 60 D nie jest stworzony do takich cudów, a i Sigma do jasnych nie należy
Masz rację Leon, ciekawsze jest światło popołudniowe, takie stonowane.Postaram się więc w tym czasie robić zdjęciaDzięki że zaglądasz kolego.
Oj dawno nie zaglądałeś Irek , od badyla z kupą minęło sporo czasuDziękuję za wsparcie
co do tego że nie widać że śpiewa, to wina mego aparatu, nie wstrzelił się klatkami w rozwarcie dzioba![]()
...Mało brakowało a zakończył bym ten wątek.Z braku komentarzy a co za tym idzie słabym zainteresowaniem.
To wcale nie jest słabe zainteresowanie.Jeżeli zdjęcia ładne i z przyjemnością się je ogląda,to po co komentować (czytaj: przelewać z pustego w próżne). Po prostu tak trzymaj)