miałem kiedyś 500D (matryca w tym aparacie to tragedia ale do portretu obleci) fociłem każdym z obiektywów (zamiast EX DG HSM używałem DG Art ale to tylko 5 literek różnicy) które wymienia kolega r_m i powiem tak obrazek 85 się mi nawet podobał (rozmycie przed płaszczyzną ostrości jest brzydkie - trzeba uważać jak się foci) ale jakoś nie ma chemii między mną a tym obiektywem ale nadal mam go na półce - wolałem robić 70-2004LIS bo efekty (kontrast) mi bardziej odpowiadały - ten zoom produkował lepszy (znacznie) obrazek na 4 niż stałka na 1.8
, z canonowo-takumarowych 50 kupiłbym najnowszą c50 1.8 i zostawiłbym w spokoju pleśniaki miałem 2 takumary 50 1.4 - mogą być zażólcone - taki zafarb łatwo (albo trudno) usunąć w postprodukcji ale po co się męczyć, albo lampą czy słońcem (ale efekty mogą być mizerne), bokeh z takiego takumara to mitologia po pierwsze na 1.4 jest zwykle mydło więc ostrość na 1.4 w takumarach to mitologia po drugie bokeh jest dość szarpany nie każdemu to odpowiada (na pewno nie jest podobny do bokehu c85), dodatkowo po co ci 1.4 (dotyczy canona i takumara) jak na 1.4 będzie mydło. Sigma w wydaniu EX nie działa z dockiem to strzał w kolano, chyba że trafisz na egzemplarz pasujacy do twojego korpusu - i będziesz tego pewny a takie testy chwilę trwają.
jak nie wiesz co kupić to kup tanią 50 1.8 stm porobisz zdjęcia to zobaczysz czego ci brakuje - ale jeśli te portrety to "główki" to trzeba to jeszcze przemyśleć .