drogie jak cholera i nie wiem, czy zastapi w pelni lustrzanke. a jako drugi aparat to zdecydowanie za droga przyjemnosc.
jesli juz to kminilbym raczej w desen XT1 albo bardzo prosto: XE2 (jesli wolisz uklad dalmierza).
poza tym to tez kwestia szkiel. XF 18-55 to jest dla mnie szklo dla ktorego warto miec X-a. male, solidnie zbudowane, bez kompromisow optycznych, kupowane z korpusem nie morduje cena. ale poza tym to Fuji jest relatywnie drogie. fajnie zbudowane, przyjemne w uzytkowaniu, ale zostawia dziure w portfelu. zwlaszcza jak chcesz kupic nowki, bo ich polityka cenowa jest z ksiezyca wzieta![]()