Ale żeby Italy prowadził warsztaty? Z patyków?

Mam książkę panów Kłosowskich o fotografowaniu ptaków. I mają taki jeden temat: dzięcioł wylatujący z dziupli. Piszą, że ptaki są takie szybkie, że jak tylko zobaczy się czubek dzioba, to już trzeba naciskać spust, żeby złapać ptaka wylatującego. Sprawdziłem to kiedyś na szpakach w budce koło domu: panowie Kłosowscy mają rację.