Moim pierwszym statywem był Velbon DF51. Głowica bardzo słaba, trzeba było mocno dokręcać żeby nie opadała. Pokrętło od głównej kolumny dokręciłem za mocno i dookoła pokrętła popękał plastik. Korba do wysuwania kolumny rozleciała się po 40 użyciach, teraz przeskakuje na zębach albo się całkowicie blokuje.