Podszedłbym do tego w sposób biznesowy
DG:
+ zerowe koszty założenia - bo rozumiem, że masz już DG
+ niskie koszty księgowości
- ZUS
- odpowiadasz swoim majątkiem
Sp. zoo
+ odpowiedzialnośc udziałowca ograniczona do wkładu ale uwaga Zarząd (obowiązkowy) odpowiada swoim majątkiem
+ ma osobowość prawną
+ nie ma ZUS
- koszty zwiazane z rejestracja firmy
- wyzsze koszty ksiegowości
- podwojne (!) opodatkowanie: raz spolki a potem dywidendy
W praktyce koszty ZUS w DG równoważą się do pewnego momentu z wyższymi kosztami ksiegowosci i podwojnego opodatkowania w sp zoo. W zasadzie to spolka zoo ma sens gdy:
- masz roczne przychody netto rzędu 300-400 tys zł. Co prawda w sieci znajdziesz kalkulacje jak to sp zoo opłaca się przy 100 tys zl ale to nieprawda. Nakombinujesz się żeby przyciąć 500 zł a w tym czasie zarobiłbyś 5 tys zł.
- finansujesz działalność z obcych (kredyt, leasing itp) środków. Ponadto łatwiej bezboleśnie przyjąć udziałowca.
Jeżeli planujesz niższe przychody, finansujesz się z własnej kasy a na dodatek duża część przychodów to skutek Twojej osobistej działalności to nie ma sensu zmieniać na Sp zoo. Ja bym pozostał przy DG