Kup na poczatek kita 18-55. Moze byc najnowszy w wersji STM. Dosyc ostry. 18mm mozna uznac juz za szeroki kat. Rozmycia super nie bedzie, od razu mowie. Ale zobaczysz jak to wszystko dziala. Nie kazde fajne zdjecie musi byc od razu rozmyte... 50tka 1.8 jest ok ale zdziwisz sie jak "malo" przez nia widac na malej matrycy jaka masz. Idz do sklepu, podlacz sobie 50STM, zrob kilka fot, podlacz kita - znow kilka fot. Zobacz co Tobie bardziej pasuje. UltraWideAngle jak np. 10-18 jest ciekawy ale tla tym za nic nie rozmyjesz (w sensie o jaki Tobie chodzi). Poza tym to nie jest uniwersalny obiektyw... Lepiej go nie kupowac jako perwszy i chwilowo jedyny. Jak to "artystyczne rozmycie" jest priorytetem - wez 50mm 1.8. Lepiej mniej "widziec" niz "za duzo". Mozesz pokusic sie o dwa obiektywy: uzywany kit 18-55 i uzywana ALE NIE ZAJEZDZONA 50 1.8 II. Zamkniesz sie w 600zl a juz cos bedziesz mial "i do tanca i do rozanca"... Jakosci nie bedzie kosmicznej ale na takie cos musialbys wydac jakies conajmniej 3-4 razy wiecej. Sam przerabialem podobny problem 2 lata temu. Mam 10-18, mam kita i mam 18-135. 50 jeszcze nie mam i predzej chyba kupie Sigme 18-35 1.8 niz 50. Ale to juz sporo pieniadze(mam na analogowe Canony i tam 50mm to byl super obiektyw, ale na APSC to jednak nie to...).