
Zamieszczone przez
eleroo
Gdybym stała przed takim dylematem i nie potrzebowałabym bardzo jasno i musiałby to byc zum to bym kupiła 16-35 f2.8 II i 85 1.8, bo ja używam albo szeroko-35 (najwięcej w sumie z zakresu szerokich kątów mieszam 24 i 35, ale są sytuacje kiedy lubię mieć bardzo szeroko) albo portret 85, 135, 200. Zuma 70-200 masz. Pięćdziesiątkę fajną masz. Pisałeś o czternastce i czymś do potrtretu. 16-35 załatwia problem czternastki i ogniskowych do 35mm, do tego 85 1.8 do portretu, które jest tanie a naprawdę fajne (na imho fajniejsze 135 f2 Canona już nie starczy kasy). To byłby mój wybór, ale ja prawie nie używam środka (35-85), jeśli już to mam dwie pięćdziesiątki w zanadrzu.
Zatem jako punkt wyjścia obrałabym 16-35 + 85 a potem sobie na luzaku dodawała stałki dłuższe i dobrała później jasne 35 i jasne 24 (albo przemogła się w swoim uprzedzeniu do Sigmy i wypożyczyła 24-35 f2 do testów). Oczywiście 24-70 f2.8 II to spoko wybór, bo z tym co masz pokryjesz sobie każdą ogniskową z zakresu 24-200 i jeśli ten bardzo szeroki kąt Ci nie jest potrzebny, to spokojnie mozna go odpuścić. Jednak 85 i tak bym dobrała do niego.