Jakoś zawsze był Canon. Najpierw analogowy, potem długo 400D. Teraz 6D i 700D.
Miałem przez chwilę Nexa 5N , później Nexa 6. Bardzo fajny obrazek z cropowej matrycy - ostrzej niż Canona 400D i super jpegi więc spróbowałem Nikona D5100 dla żony - bodajże ta sama matryca co Nex-5N. Wrażenia - matryca dawała ostry obrazek ale kolory były nie do przyjęcia. Szczególnie ludzka skóra. Ja to widziałem chociaż orłem w kolorach nie jestem ale jak efekt zobaczyła małżonka (prawie 10 lat pracy przy obróbce zdjęć) powiedziała NO WAY. Sprzedałem po 2 m-cach.
Wniosek: dobrze by było gdybyś mógł spróbować i Canona i Nikona. Jeżeli nie masz takiej możliwości kup używane body z jednym szkiełkiem - przy odsprzedaży i kupnie aparatu z drugiego systemu niewiele stracisz.