Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
no to masz lepszy niz ja. nie wiem co ja mam , nie interesowalem sie tym - jakis za 1000 zl tylko , sluzy wylacznie do przegladania sieci w lozku.
mysle ze te 299 dpi sa wystrczajace.

wystepowaly problemy w kablu - na 5 roznych kabli jakie kupilem , wreszcie ostatni zadzialal.
po paru wyzwoleniach sie zawieszal. Dalem sabie wiec spokoj , chociaz zastosowanie mialbym w miare rozsadne.
do panoram wysokorozdzielczych a wiec na statywie , sesji trwajacej ok 1 - 2 godzin dla wygodnego podgladu na wiekszym monitorze.
w sumie jednak obsluga tego wszystkiego byla bardziej uciazliwa niz zysk.

wlasciwie od dawna wyznaje teorie - im wiecej gadgetow ma sie do obslugi przy fotografowaniu , tym wiecej uwagi one pochlaniaja , tzn mniej uwagi jestesmy w stanie poswiecic samej fotografii.

wystarcza migawka , przyslona , celownik nawet ramkowy jesli ma sie AF , skala odleglosci jesli MF - coz wiecej potrzeba.

Kiedys dobry film , dzisiaj dobra matryce i co najwazniejsze idee i checi.
Potrzebne były koszty do firmy więc był wzięty jak najlepszy jak na tamte czasy. Poza ceną to niczym nie ustępował przereklamowanemu (moim zdaniem) iPadowi.

A czy aż takie uciążliwe? Kwestia sporna.
Tablet w etui można wrzucić do plecaka i ciężki nie jest. I korzystać wtedy kiedy jest potrzeba a nie przy każdym zdjęciu.

Jakiś czas temu próbowałem ostrzyć na mrówkach przechodzących przez liść. Na podglądzie w wyświetlaczu aparatu (po powiększeniu) wyglądało OK a później na laptopie już nie bardzo (ale wielce prawdopodobne że to problem był z obsługującym aparat )

Tak czy siak, jak go już mam to niech się do czegoś przyda.

No i teraz mam dylemat, czy to że się nie chce połączyć z EOS Utility to nie dlatego że przejściówkę OTG mam jakąś najtańszą jaka w ogóle była dostępna na szybko w supermarkecie.