Teoretycznie może tak być.
Ale na 99% tak nie jest
Myślę, że nawet pewnie za chwilę ktoś poda logiczne uzasadnienie tego, że korpus wie dokładnie kiedy stabilizacja jest włączona. Chwilowo nie mam czasu się nad tym zastanawiać
P.S. Rozwiązanie Canona może i jest "archaiczne", ale nad wyraz dobrze znosi próbę czasu. Na dzień dzisiejszy nie widzę potrzeby, żeby Canon zmienił specyfikację komunikacji/bagnetu. Nie było takiej potrzeby np. dla EOS M, ale już np. Nikon musiał wprowadzić coś innego dla serii 1Efekt uboczny jest taki, że Nikonowcy muszą kupować drogi adapter FT1, a Canonowcy MOGĄ kupować tanie podróby.
--- Kolejny post ---
Szczerze powiedziawszy, to mi wykrywanie IS w AutoISO nie jest potrzebne do szczęścia. Sam decyduję o tym jaki czas jest potrzebny. Zawsze to tylko kilka ruchów kciuka w trybie M. Za to brak sprzężenia pomiaru z punktem AF to jest prawdziwa tragedia...
Ostatnio edytowane przez jotes25 ; 14-04-2015 o 15:17
role odgrywa stosunek masy ruchomej i energia zwiazana z ruchem do masy nieruchomej.
kiedys te lekkie aparaty kiedy wprowadzono te regule 1/f nie mialy luster. jedynie ruch leciutkiej migawki centralnej , lub szczelinowej. i krazek rozproszenie rzedu 30 mikro.
to pozwalalo na 1/f
dzisiaj krazek rozproszenia w dslr to rzad max 10 mikro a szybkostrzelne lustra oznaczaja duza energie kinetyczna lustra , ktora musi przejac puszka.
amortyzacja w tanszych aparatach jest mniej skuteczna.
na pewno 1/2f jest lepsze od 1/f , nie podlega watpliwosci , tez staram sie nie przekraczac, jesli swiatlo pozwala to oczywiscie naswietlam krocej. widac wyrazna zaleznosc pomiedzy rozdzielczoscia odwzorowania a czasem naswietlania.na chwile obecna nie uzywam szkiel niestabilizowanych, wiec ciezko mi juz powiedziec. moge potwierdzic w praktyce, ze 1/2f dobrze mi sie sprawdzalo w przypadku 17-40,
z czego w szerokim kacie to nawet lepiej z gory 1/60 sekundy, zeby miec te 95% pewnosci.
jesli stosujemy dlugie czasy , to z bardzo drogiego obiektywu dostaniemy mniejsza rozdzielczosc niz z taniego na krotkich czasach.
na 200 mm przykladowo miedzy 1/500 sek a 1/3000 widze duza roznice - to drugie to brzytwa , pierwsze- niekoniecznie.
wiadomo , ze jesli musi sie stosowac strabilizacje, to warunki swietlne nie sa dobre , czyli bierze sie czesto kazdy wynik. lepiej troche poruszone zdjecie niz zadne.ze szklami stabilizowanymi trzymam sie rozsadnych rachunkow i raczej nie wchodze powyzej 2/f. z jednym wyjatkiem - 70-300 L w scenach statycznych zdarza mi sie w dlugim
koncu i 1/50 sekundy i to tez wchodzi ostre, praktycznie zawsze
przyrost rozdzielczosci wskutek IS na dlugich czasach jest wyrazny. Ale im krocej naswietlamy tym lepiej dla ostrosci. To zreszta jest wszystkim znane i jasne.
zasada jest jasna - im dluzszy czas , tym wieksze rozmycie i dotyczy to wszystkich , bez wyjatku.ale tak ogolnie - nie polecam generalizowania.
ta zasada nie bylaby sluszna jedynie w przypadku, gdyby aparat byl rzeczywiscie idealnie unieruchomiony.
Ostatnio edytowane przez Bechamot ; 14-04-2015 o 15:20
Ostatnio edytowane przez jan pawlak ; 14-04-2015 o 18:59
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Magic Lantern w live view wykrywa kiedy IS jest włączony/wyłączony na obiektywie. Więc jest to do zrobienia.
puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Idac tym tropem, kiedyś pewnie dadza 500 mpix i zdjęcia z ręki stana się reliktem zeszłych stuleci.
Ludzie będa wspominać czasy kiedy pradziadek prymitywnie trzymał aparat po prostu w gołej łapie, podczas gdy teraz trzeba go mocować w tytaniwym imadle z zawieszeniem kompensujacym mikro wstrzasy tektoniczne.Chyba, że czasy naświetlania będa rzędu 1/100 000 s.
Czy w dawnych czasach robiac zdjęcia na filmie superdrobnoziarnistym też trzeba było specjalnych pacernych gniazd statywowych, bo każdy wiedział, że inaczej wyjdzie potwirne mydło?.....
A swoja droga jest śmieszne, że już w latach 70/80 reklamowano elektronikę typu pięć tranzystorów na krzyż w aparatach sloganami "The brain of Minolta" albo jak Canon potrafił inteligentnie śledzić obiekty w ruchu na trzech punktach. Dzisiaj w porównaniu z tym puszki maja wbudowane prawdziwe superkomputery, ale co z tego, kiedy pomysłowi skadinad inżynierowie z kraju KW nie potrafia nawet zaprogramować przyzwoitego Auto ISO....
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Może to - Software architectural relationship between firmware, DryOS, ML and "canon stuff
Najprawdopodobniej działa to na podstawie tej wartości :
https://bitbucket.org/hudson/magic-l...=unified#cl-76
Nie wiem jak wygląda odczyt tej wartości poza live view.
Ostatnio edytowane przez Fotopstryczek ; 14-04-2015 o 19:51
przeciez w exif jest zapisane czy Is aktywny , czy wylaczony, tzn ta informacja przechodzi do aparatu.
P uwzglednia ogniskowa , czy IS - to nie wiem trzeba sprawdzic dokladnie jak sa programy ustawioone.
z tym ze to jest problem wydumany.
Aparat wprawdzie zarejestruje , ze iso jest aktywny i moze przedluzyc automatem czas a tym samym obnizyc iso , ale aparat nie wie jaki czas jest wymagany ze wzgledu na ruch motywu.
w pewnych przypadkach to przedluzenie czasu nie bedzie szkodliwe w innych bedzie . I tutaj decyzja pozostaje i tak dla fotografa - kiedy motyw ruchomy , kiedy nie. I tak w jakis sposob winen dokonac wyboru.
To moze byc utrudnienie , jesli taka opcja nie bylyby latwo dostepna.
w praktyce nie widze zadnego problemu.
Ustalam przyslone zanim podniose aparat do oczu, ustalam czas najdluzszy jaki jest mozliwy , zanim wezme aparat do oczu , i autoiso samo dobierze odpowiednie ISO - mozliwie najnizsze.
nie ma potrzeby za kazdym razem , przy kazdym pstryku mieszac przyslona.
Jesli sceny dynamiczne w trudnych warunkach oswietleniowych to i tak nie mozna przedluzyc czasu naswietlenia bez wzgledu na IS.
pewnie taka funkcje mozna opcjonalnie wprowadzic - na zasadzie wodotrysku , dla tych , dla ktorych aparat jest tym lepszy im wiecej ma funkcji.
przyklad:
niech bedzie 70-200 poznym wieczorkiem / noca w oswietlonym miescie.
ustalam przyslone 4.0
dla 70 mm ustalam 1/20 sek , w innych dlugosciach ogniskowej - 1/50 sek , autoiso.
i tylko przestawiam ten czas , obsluguie jeden parametr w zaleznosci od ogniskowej.
z tym ze w zdjeciach nocnych formalnie to bedzie ok , ale tak sie dobrych zdjec raczej nie dostanie , chyba ze akurat kontrast w miare rownomiernie rozlozony.