Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 849

Wątek: FF vs. APS-C

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony Awatar słowiczek
    Dołączył
    Feb 2014
    Miasto
    T.M.
    Wiek
    51
    Posty
    759

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez jac+ Zobacz posta
    Nie wiem, czy argumenty zamieszczone w tym wątku spowodowały, że ktoś zmienił wcześniejsze swe zdanie na temat FF contra APS-C.
    Niewiele o vs, dużo o ff. Każdy versus to porównanie i ukazanie zalet po obu stronach, pisanie w kółko o matrycy ff sprowadza się raczej do tego, że lepsze najgorsze ff od najlepszego aps-c i jakby aparat składał się tylko z matrycy. Chyba nie o to chodziło...a może się mylę.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 013

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez słowiczek Zobacz posta
    Niewiele o vs, dużo o ff. Każdy versus to porównanie i ukazanie zalet po obu stronach, pisanie w kółko o matrycy ff sprowadza się raczej do tego, że lepsze najgorsze ff od najlepszego aps-c i jakby aparat składał się tylko z matrycy. Chyba nie o to chodziło...a może się mylę.
    Masz rację!

    Każdy kij ma dwa końce i to akurat po stronie zaprzysięgłych miłośników FF widać, że wolą milczeniem pomijać drugi koniec swojego kija.

    Drugi koniec tego kija wygląda tak, że sprzęt FF jest duży, ciężki i drogi, baterie są duże i cieżkie, obiektywy EF też są duże, ciężkie i drogie, że często z tych obiektywów nie ma wielkiego pożytku po zapięciu ich na APS-C, bo nie wyrabiają z rozdzielczością, że korpusy nie mają nawet symbolicznych lamp błyskowych, że sprzęt wraz z osprzętem bardziej się nadaje do pracy, niż do zabawy, więc do zabawy i tak sięga się po coś lżejszej kategorii, że dość często to, co jest niby przewagą FF staje się jego piętą achillesową, np. opiewana w psalmach płytka GO przekształca się w upierdliwy i nieprzezwyciężalny deficyt GO, bo guzik prawda, że przesłonę zawsze można przymknąć- często się już nie da, a solidność budowy i konkretne czucie w łapie ni czorta nie pasuje na wakacyjny wyjazd, tak samo jak na ten wyjazd nie pasuje kolekcja elek tylko trzeba zdeklasować sprzęt zapinając jakiegoś megazooma.


    Na dodatek zaczynają pierniczyć głupoty, bo się okopali na pozycjach i po nich choćby potop.

    Jak pan.kolega pisze, że do uzyskania obrazu na FF poszło 2,56x więcej światła, niż na APS-C, i że z tego tytułu obraz na FF jest lepszy, to ja twierdzę, że jest prześwietlony o ponad działkę przesłony, a nie lepszy

    Obraz jest tylko wtedy lepszy, gdy jest mniej zakłócony, czyli mniej zaszumiony, A TO NIE ZALEŻY OD WIELKOŚCI MATRYCY, ANI OD WIELKOŚCI FOTODETEKTORA, LECZ OD JEGO JAKOŚCI. Bez trudu znajdziemy obrazy o różnej jakości pochodzące z matryc o tej samej wielkości, więc skoro przy tej samej ilości światła dostaje się różną jakość, to....?

    FOTODETEKTORY NIE MAJĄ TALENTU DO OSŁABIANIA ŚWIATŁA, OD TEGO JEST PRZESŁONA I MIGAWKA. FOTODETEKTOR KAŻDY SYGNAŁ WZMACNIA, WIĘC JEŚLI ZBIERZE WIĘCEJ FOTONÓW DZIĘKI WIĘKSZEJ SOCZEWCE, TO TYLKO MNIEJ TEN SYGNAŁ WZMACNIA, CZYLI MA WIĘKSZY STOSUNEK UŻYTECZNEGO SYGNAŁU DO SZUMU.

    Piksel obrazu z FF jest równy pikselowi obrazu z APS-C, bo piksel to piksel. Jest to podstawowa cząstka obrazu cyfrowego o niezdefiniowanych rozmiarach. Zdefiniowane rozmiary to mają fotodetektory na matrycach a lepszą jakość sygnału daje wydajniejszy, a nie większy fotodetektor, więc nie większa matryca, lecz matryca o lepszych parametrach jest lepsza.

    Większą rozdzielczość ma matryca o większej ilości fotodetektorów, a nie o większej powierzchni, i obraz o większej ilości pikseli jest bardziej rozdzielczy od obrazu o mniejszej ilości pikseli O ILE OBIEKTYW MIAŁ WYSTARCZAJĄCĄ ROZDZIELCZOŚĆ.



    Jak to pisze Bechamot, że wychodząc z rozdzielczości obiektywu uzyskuje się na FF wyższą rozdzielczość, to po pierwsze-

    -wyniki jego obliczeń są błędne- np. wylicza przykładowo 9 Mp zamiast 0,9 Mp dla APS-C i nie uwzględnia parzystości linii, więc zupełnie prawidłowy wynik jego obliczeń powinien wyjść 3,6 Mp, a z kolei dla FF wyszło mu lekko ponad 15 Mp, a powinno ca 6 Mp- ale to są szkolne błędy ;

    Opierając się zapewne na głupich nawykach testerów z "Optycznych", którzy siłą inercji "uważają za poziom przyzwoitości" rozdzielczość obiektywu dla FF rzędu 43 lpmm (par linii na mm) używa tej liczby do obliczeń, gdy tymczasem owe 43 lpmm pochodzą z czasów fotografii analogowej, gdy i przeciętny, i nieprzeciętny fotograf pożądał jedynie przyzwoitej jakości powiększeń do formatu 20 x 30 cm z klatki małoobrazkowej. Gwoli ścisłości full-wypas dawało dopiero 50 lpmm, ale format A4 to i tak jest raptem 8 Mp! A gdzie reszta?

    a po drugie, te wyliczenia są mocno naciągane pod założoną z góry tezę.

    Nie od dziś wiadomo, że APS-C ma większe zapotrzebowanie na rozdzielczość obiektywu, więc przy lepszym obiektywie osiąga większą rozdzielczość, zbliżoną do nominalnej rozdzielczości matrycy, natomiast FF albo nie wykorzystuje rozdzielczości obiektywu, albo idzie po bandzie.

    Matryca APS-C 18 Mp aby być wykorzystana w 100% wymaga obiektywu o rozdzielczości 115 par linii/mm i mało który obiektyw pod FF da radę to uczynić, dlatego są obiektywy specjalnie projektowane pod kropa. Pożytku z nich na FF nie ma, bo pełnej klatce póki co jest wszystko jedno, ile razy za dużo rozdzielczości oferuje optyka, 76 par linii/mm to jest limit dla matrycy FF 20 Mp.

    Używanie tego samego obiektywu do określania rozdzielczości matryc FF i APS-C ma sens tylko wtedy, gdy ta rozdzielczość jest większa od nominalnej rozdzielczości matrycy APS-C, więc spokojnie powinno się to robić Industarem 3,5/50 mm- 120 lpmm powinno na razie wystarczyć.

    Główny energetyk kraju, czyli Bechamot, potrafi się posunąć nawet do takich wyliczeń, że ja się nagle dowiaduję, że nad głową mam elektrownię, a nie odbiornik prądu, bo z jego wyliczeń wynika, iż żarówka LED 12W 1100 lm emituje więcej mocy, niż pożera

    Większe matryce mają większe zapotrzebowanie na prąd zarówno zasilający, jak i pochodzący od energii fotonów, ALE TO JEST ZAPOTRZEBOWANIE NA ENERGIĘ, A NIE EFEKT PRACY. Matryca FF zbiera więcej fotonów, bo jest większa, a nie po to jest większa, aby zebrać więcej fotonów. Nie powiemy o silniku, że jest lepszy, bo więcej pali. Lepszy jest silnik dający więcej mocy z tej samej dawki paliwa. Matryce FF póki co są lepsze jedynie dlatego, że dają mniejsze szumy BO DOSTAJĄ WIĘCEJ ENERGII NA JEDEN FOTODETEKTOR, A NIE NA CAŁĄ MATRYCĘ, A TO WYNIKA Z OGRANICZENIA NA NICH ILOŚCI FOTODETEKTORÓW ABY UTRZYMAĆ PRZEWAGĘ W JAKOŚCI OBRAZU.
    NIE JEST WIELKĄ FILOZOFIĄ NADZIUBDZIAĆ NA FF TYLE PIKSELI, ŻE OBRAZ Z NIEJ STANIE SIĘ WYRAŹNIE GORSZY OD APS-C MIMO WYŁAPYWANIA WIĘKSZEJ ILOŚCI ŚWIATŁA. Degradacja obrazu przez szum utrzymuje się przecież także w trakcie zmniejszania jego rozdzielczości.



    W kwestii GO:


    W podanym wcześniej przez kogoś linku (chyba #720 albo #725) Bob Attkins mądrze i prawdziwie pisze, że GO jest ściśle związana w wydrukiem, który ma być odpowiedniej wielkości i z odpowiedniej odległości oglądany, bo GO bez wydruku NIE ISTNIEJE. Tylko w gotowym obrazie oglądanym z konkretnego dystansu możemy ocenić, co jest wg nas ostre, a co nie jest. Zmieniając format wydruku lub odległość obserwacji- zmieniamy GO na tym samym zdjęciu.

    Od siebie dodam, że substytutem wydruku jest oglądanie zdjęć w widoku pełnoekranowym- zachowany zostaje jednolity format prezentacji i odległość obserwacji, a żadne powiększanie czy pomniejszanie nie wchodzi w rachubę aby oceniać GO, ani tym bardziej ją porównywać.

    W ogóle w kilku tam linkowanych artykułach jest wszystko pięknie wyjaśnione I TO BEZ ŻADNEGO PIEPRZENIA O ENERGII
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Masz rację!

    Każdy kij ma dwa końce i to akurat po stronie zaprzysięgłych miłośników FF widać, że wolą milczeniem pomijać drugi koniec swojego kija.

    Drugi koniec tego kija wygląda tak, że sprzęt FF jest duży, ciężki i drogi,

    canona 7 d2 ciezar: 910 gram

    canona 6d - 680 gram

    S a7 - 556 gram


    ciazar aparatu FF nie wynika z wielkosci matrycy a zalozen konstrukcyjnych.
    FF nie musza byc wiesksze i ciezsze



    baterie są duże i cieżkie,
    bateria w C5 wytrzymuje mi ok 1200 wyzwolen
    w c50 polowe tego - wielkosc , ciezar - porownywalne - roznica gramow.



    obiektywy EF też są duże, ciężkie i drogie,

    tez g . prawda

    bardzo popularny 50/1.8 uzywany masowow obu formatach , jest maly i lekki

    w wiekszosci uzywa sie tych samych obiektywow dla obu formatow.
    jedynie UWA i WA wymagaja specjalnych konstrukcji dla aps :


    postawowy obiektyw dla aps:

    17-55 is : 645 gram cena wg amazon: 670 eu nawet do 800 eu


    dla FF
    24-105 670 gram cena - nowy ok 550 - 600 euro
    24 105 stm 525 gram

    dlugich teleobiektywow uzywa sie tych samych dla obu formatu - a wiec ciezar , cena ta sama.




    cena c7d2 amazon ok 1960 euro
    c6 amazon ok 1400 euro


    cena FF nie musi byc wyzsza niz aps - roznice nie wynikaja z wielkosci matryc.

    i dalsze Twoje wywody maja tyle samowspolnego z prawda co teraz, iz FF sa ciezsze i wieksze i drozsze.

    od dawne nie jest to prawda wiecej.

    co daje aps ?

    za mniejsze pieniadze masz wieksza szybkoszczelnosc.

    pod kazdym innym wzgledem jest gorzej.

  4. #4
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1 055

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    postawowy obiektyw dla aps:

    17-55 is : 645 gram cena wg amazon: 670 eu nawet do 800 eu


    dla FF
    24-105 670 gram cena - nowy ok 550 - 600 euro
    24 105 stm 525 gram
    no troche naciagnales . Jeden jest f2.8 drugi f4.
    Trzeba by porownac z 24-70, a tu juz cena jest wieksza, ale i jakosc mechaniczn lepsza

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot
    za mniejsze pieniadze
    I to jest chyba najwazniejsza zaleta APS-C

  5. #5
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez Usjwo Zobacz posta
    no troche naciagnales . Jeden jest f2.8 drugi f4.
    Trzeba by porownac z 24-70, a tu juz cena jest wieksza, ale i jakosc mechaniczn lepsza



    I to jest chyba najwazniejsza zaleta APS-C
    nic nie jest naciagane

    24-105 jest sprzedawany w kicie jako podstawowy obiektyw. zom 4 razy

    24-70 nigdy nie byl oferowany jako podstawowy - jest konstrukcja specjaln mozna powiedziec high end.
    zreszta bywa tez stosowana przez niektorych w aps -c co mnie troche dziiwi - ale jesli ktos potrzebuje to czemu nie ?.

    stosowany w aps wazy dokladnie tyle samo i kosztuje dokladnie tyle samo co w FF.

  6. #6
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1 055

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    nic nie jest naciagane

    24-105 jest sprzedawany w kicie jako podstawowy obiektyw. zom 4 razy

    24-70 nigdy nie byl oferowany jako podstawowy
    a 17-55 byl sprzedawany w kicie?
    24-70 byl i jest z 6D
    Ostatnio edytowane przez Usjwo ; 06-02-2015 o 11:24

  7. #7
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez Usjwo Zobacz posta
    a 17-55 byl sprzedawany w kicie?
    24-70 byl i jest z 6D
    24-70/4.0 a nie 2.8

    24-70 /4 ma cene porownywalna/ troche wyzsza z 17-55 do aps ale jest to obiektyw z prawdziwym macro - daje wiecej mozliwosci.
    raczje przyrownalbym 24-105 do 17-55 jako te z zalozenia podstawowe .

    nie mozna mowic ze obiektywy do ff musza byc drozsze , wieksze i ciezsze.

    bo teleobiektywy stosuje sie te same,
    uwa , lub wa ktore wymagaja specjalnej konstrukcji do aps tez nie sa tanie.
    ten podstawowy canona aps 17-55 / 2,8 ma porownywalny ciezar i nawet jest drozszy od podstawowego canona dla FF czyli 24-105L



    to sa duchowi krewni dla tych formatow.
    dla FF moghe znalezc starczej generacji 28-70 /3,5 bodaj , ktory kosztuje grosze , jest maly , lekki i rysuje wspaniale.

    do FF masz konstruowane roniwez swietne obiektywy za dobre pieniadze 85/1,8 100/2 , 50 (1,4 - tze same dla obu formatow.
    zadna korzysc aps. waza tyle samo , kosztuja tyle samo.

    nie wiem co chcesz powiedziec.
    Ja mowie , ze nieprawda jest ze puszki FF sa wieksze , ciezsze i drozsze , gdyz dalem realne przyklady ze sa lzejsze i tansze.
    ich cena i wielkosc , ciezar nie wynika z wielkosci matrycy FF a z zalozen konstrukcyjnych - moga byc mniejsze i lzejsze a nawet tansze
    obiektywy do FF wcale tez nie musza byc drozsze i wieksze.
    te same tele . uwa , Wa czesto inne porownywalna cena , wielkosc , ciezar.


    wiem bo mialem aps i ff i nie teoryzuje.
    za te same pieniadze , albo i taniej niz aps da sie kupic nowy FF .
    ostatni FF jest tanszy od ostatniego aps u canona . ds jeszcze nie wyszedl.
    nie musi byc drozej i ciezej , przeciwnie , mozna kupic lzejsze od niejednego aps.

    trudno jest kupic za te same pieniadze FF o tej samej szybkosci co aps .
    1o klatek / sek w puszcze FF rzeczywiscie kosztuje znacznie drozszej.

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    W kwestii GO:[/B]

    W podanym wcześniej przez kogoś linku (chyba #720 albo #725) Bob Attkins mądrze i prawdziwie pisze, że GO jest ściśle związana w wydrukiem, który ma być odpowiedniej wielkości i z odpowiedniej odległości oglądany, bo GO bez wydruku NIE ISTNIEJE. Tylko w gotowym obrazie oglądanym z konkretnego dystansu możemy ocenić, co jest wg nas ostre, a co nie jest. Zmieniając format wydruku lub odległość obserwacji- zmieniamy GO na tym samym zdjęciu.

    Od siebie dodam, że substytutem wydruku jest oglądanie zdjęć w widoku pełnoekranowym- zachowany zostaje jednolity format prezentacji i odległość obserwacji, a żadne powiększanie czy pomniejszanie nie wchodzi w rachubę aby oceniać GO, ani tym bardziej ją porównywać.

    W ogóle w kilku tam linkowanych artykułach jest wszystko pięknie wyjaśnione I TO BEZ ŻADNEGO PIEPRZENIA O ENERGII

    No widzisz, kwestię GO rozumiesz doskonale -- najlepiej z najaktywniejszych tu dyskutantów (oczywiście poza jednym ). Rzeczywiście, Bob Atkins w tym artykuliku na photo.net cytowanym gdzieś wyżej przez RobertON powiedział w tym temacie w zasadzie wszystko --- co najważniejsze bez żadnych błędów. Wystarczy to przeczytać i namotać na wąs -- dyskusja mogłaby tylko dotyczyć wyjaśniania znaczenia poszczególnych wersetów . To jest rzadkie -- sporo jest różnych blogów i stron fotografistów z Bożej łaski, w których coś jest prawdziwe, czy dobrze wyłożone, ale w nastepnym zdaniu pojawia się juz jakis nonsens.

    Niestety, w kwestii wpływu wielkości matrycy zaangazowałeś się w jakąś konstrukcję perpetuum mobile twierdząc , że z dowolnie małej matrycy można otrzymać równie dobry obraz.

    Polecam Tobie i wszystkim innym link jak Pismo Święte:

    Clarkvision: Does Pixel Size Matter

    Clark czasem pisze celowo kontrowersyjnie na pozór, ale co do zasad ma rację i zarówno on w tym konkretnym linku jak i Bob Atkins maja moje Imprimatur (Strona Cambridge in Colour np. już nie całkiem). Clark ma Ph.D. z MIT, wprawdzie z astronomii, ale to i owo rozumie. Jeśli ktoś chce wiedzy, naprawdę radzę przestudiować o tych słynnych wiaderkach na fotony, które mało kto rozumie, a w razie wątpliwości dopiero można podyskutować. Watek na cb natomiast jest dobry dla towarzystwa i rozrywki.

    Szczególnie np. Figure 7 pokazuje dokładnie to, o czym mówiłem gdzieś na forum niedawno, i co szokuje niektórych, żę zakres dynamiczny na niskim ISO nie zależy praktycznie wcale od wielkości piksela Tak, kompakt może mieć podobny DR do FF, mimo "przepaści" w wielkości pikseli. Na wyższych ISO, to już zupełnie co innego. To równiez jasno pokazuje DXO, choć to jest jak wiadomo, strona partyjna.

    Współczynnk 1.6 to niewiele, tak mało, że różnica moze być tymczasowo niwelowana przez chwilowe różnice technologiczne. Dla prawdziwej fotografii różnica między FF i kropem jest najcześciej zupełnie nieistotna. W dobrym świetle naprawdę mozna robic doskonała fotografię iPhonem.

    Ale nie ma co iść bezsensownie w zaparte co do zasady. Wieksza matryca to większe piksele i/lub więcej pikseli, jedno i drugie jest lepsze niż mniejsze piksele i/lub mniej pikseli. Nie rozumiem jak można z tym dyskutować.
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

  9. #9
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    2 512

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    W podanym wcześniej przez kogoś linku (chyba #720 albo #725) Bob Attkins mądrze i prawdziwie pisze, że GO jest ściśle związana w wydrukiem, który ma być odpowiedniej wielkości i z odpowiedniej odległości oglądany, bo GO bez wydruku NIE ISTNIEJE. Tylko w gotowym obrazie oglądanym z konkretnego dystansu możemy ocenić, co jest wg nas ostre, a co nie jest. Zmieniając format wydruku lub odległość obserwacji- zmieniamy GO na tym samym zdjęciu.

    :
    to jest kolejna glupota cytowana bez zrozumienie. ( CYTOWANA - nie Twoja - nie obraz sie przypadkiem)
    GO nie istnieje wowczas kiedy w ogole nie ma zdjecia.



    GO istnieje juz na matrycy.
    Granice jej wyzanacza wielkosc krazka rozproszenia.


    gdybysmy obserwowali obraz na matrycy
    jesli wielkosc krazka rozproszenia osiagnie wartosc rozdzileczosci oka obserwatora to bedzie to graniczna nieostrosc ponizej ktorej obraz uznaje sie za ostry.
    tzn gdyby ogladac odbitki sytkowe z formatu 24*36 mm kR = 0,1 mm-.
    i ten KR wyznaczy nam granice GO na matrycy / odbitce stykowej.
    jesli nieostrosc bedzie wieksza od 0,1mm , wyjdziemy poza granice GO.

    jesli powiekszymy iles razy obraz i obserwujemy go na powiekszenieu to KR trzeba tyle razy pomniejszyc ile razy zrobilismy powiekszenie.

    przy 5 krotnym poiwiekszeniu granica GO na matrycy musi byc liczona inaczej , nalezy przyjac 5 razy mniejszy KR i wten sposob mozna ja przeliczyc na wielkosc obrazu , poniewaz rachunek GO nie uwzglednia wielkosci powiekszenia .
    Wielkosc powiekszenia uwzglednia sie w KR.

    Granice GO na obrazie zmieniaja sie w zaleznosci od powiekszenia.

    Inaczej liczy sie powiekszenie dla analogu : KR= 0,1 / powiekszenie ( dla matrycy masz ten sam wzor na GO przyjmujesz KR = 0,1/1 = 0,1 ( powiekszenie 1) )


    inaczej liczy sie powiekszenie dla cyfry KR = 2* wielkosc pixela /powiekszenie

    czym dla oka w analogu jest graniczna rozdzielczoc 0,1 mm ( 10 cykli na mm) tym w cyfrze jest najmniejsza rozroznialnosc szczegolow = 2 pixele - tak wielkie musi byc rozmycie aby je dostrzec.


    qrde 100 razy piszesz i nie rozumiesz istoty zjawiska i nie zrozumiesz nigdy.

    czegokolwiek sie tknac wypisujsz rzeczywsicie banialuki

    jak nawet ta - piszesz gdzies ze doskonaly obiektyw ma nieskonczona rozdzielczosc.

    gdybys nie zmyslal , a zagladnal do podrecznieka wiedzialbyc , ze doskonaly obiektyw moze przeniesc maksymalna rozdzielczosc wynikajaca z dlugosci fali swiatla , nie moze byc nieskonczona.

    ja juz tego nie komentuje , bo szkoda czasu , ale tak jest doslownie w kazdej wypowiedzi.

    czy robisz w ogole zdjecia ?
    mozesz pokazac swoja galerie?

    zaloze sie , ze .... ach nie pisze. domyslam sie.

    --- Kolejny post ---

    dopisek

    przyklad

    licze dla f=100 mm
    odleglosc 200 cm
    przyslona 2


    z 24*36 mm dla powiekszenia 4 razy KR = 0,025 mm

    ostrosc: 1,98 do 2,02 mm GO = 3,98 cm

    te same nastawy ale ogladamy obraz na matrycy , czyli stykowke KR =0,1

    ostrosc : 1,93 do 2,08 m GO= 15,22 cm - to jest GO na matrycy.

    qrde nie powowluj sie na jakies autorytety z sieci , gdyz to sa niestety fantasmagorie co przywolujesz i wody z mozgu nie damy sobie latwo zrobic.

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 013

    Domyślnie Odp: FF vs. APS-C

    Cytat Zamieszczone przez Bechamot Zobacz posta
    to jest kolejna glupota cytowana bez zrozumienie. ( CYTOWANA - nie Twoja - nie obraz sie przypadkiem)
    GO nie istnieje wowczas kiedy w ogole nie ma zdjecia.

    Moja śp. babcia by powiedziała, że tyle wiesz, co zjesz Jeżeli śmiesz w ogóle kwestionować opinie faceta o światowym nazwisku (i to bynajmniej nie polityka) to ty straszny bufon jesteś. Nie rozumiesz ani tego, co on pisze, ani nawet tego, co sam usilnie usiłujesz tłumaczyć. Cały wywód Attkinsa jest w zasadzie tym samym, co ty twierdzisz, i nawet tego nie widzisz, ale z góry zakładasz, że wszyscy inni pitolą, a tyś jeden mundry!

    GO jest cechą OBRAZU PŁASKIEGO tworzonego przez obiektyw, obojętnie na czym by on nie był utworzony, czy to będzie matryca, matówka, ściana, kurtyna wodna, czy gotowy wydruk tego obrazu.

    GO nie jest cechą ani obiektywu, ani matówki, ani matrycy, ani papieru, ani ściany, ani rozpylonej wody- jest cechą PŁASKIEGO OBRAZU.

    GO zależy od skali powiększenia obrazu. Np. obraz utworzony na matówce jest powiększany przez okular dla stworzenia warunków zbliżonych do obserwacji wydruku tego obrazu ze stosownej odległości, dzięki temu użytkownik SLR ma możliwość wstępnie ocenić wynikową GO w obrazie.

    Krążek rozproszenia KR określa się wstecznie wychodząc od akceptowalnego krążka rozproszenia w obrazie o skali powiększenia X- krążek rozproszenia na nośniku rejestrującym ma mieć X razy mniejszy wymiar bez względu na to, czy jest to matryca, czy klisza.

    W analogu i w cyfrze graniczna rozdzielczość wynosi (w ustalonych warunkach) NA WYDRUKU/POWIĘKSZENIU TYLE SAMO, tj. ca 0,1 mm x 2, albowiem, czy to linia, czy piksel, musza być sparowane, aby być rozróżnialne. Ta rozróżnialność jest istotna jedynie w płaszczyźnie ostrości i nigdzie więcej! W tej płaszczyźnie nie istnieje nic takiego, jak krążek rozproszenia, krążki rozproszenia tworzą obrazy przed i za płaszczyzną ostrości, gdy wskutek nieostrości rozróżnialność linii czy pikseli stopniowo zanika.

    To, co podajesz jako graniczna rozdzielczość dla analogu, czyli 0,1 mm, dotyczy gotowego powiększenia na papier,a ponadto odpowiada rozdzielczości 5 par linii na mm. Najdrobniejszy szczegół może mieć rzeczywiście 0,1mm, ale muszą być dwa szczegóły, aby je rozróżnić. Odwraca się tę sytuację fotografując wzorzec z na przemian czarnych i białych linii, z których każda para definiuje dwa rozróżnialne szczegóły. W cyfrze jest tak samo: w wynikowym obrazie/wydruku rozróżnialność szczegółów opiera się na tym samym założeniu: 2 x 0,1 mm BO PRZECIEŻ NIE ROZRÓŻNIA SIĘ ROZDZIELCZOŚCI GOTOWEGO OBRAZU W ZALEŻNOŚCI OD TECHNOLOGII JEGO UZYSKANIA.

    Zarówno w fotografii analogowej jak i w cyfrowej podczas wykonywania gotowych odbitek/wydruków następuje w identyczny sposób powiększenie obrazu utworzonego na nośniku rejestrującym, ale skala tego powiększenia może być różna. Analog FF i cyfra FF mają te same współczynniki skalowania obrazu, a APS-C ma większy, bo klatka jest mniejsza.

    Doskonały obiektyw, znawco wszystkiego, to taki obiektyw, który nie przejmuje się długością fali światła aż tak bardzo, jak ty, i potrafi skupiać hiper-dalekie nadfiolety Tu nie idzie o zgodność z wąsko wykorzystywanym w fotografii zakresem promieniowania elektromagnetycznego, ale o zasadę no limit, czyli ustalenia granicy funkcji w nieskończoności, aby uwypuklić pewne prawidłowości. Doskonały obiektyw nie ma także ani aberracji, ani winietowania, ani mu AF nie szwankuje

    Popatrz się, O Znawco!, na ten swój przykład rachunkowy w końcu posta, i znajdź błąd rachunkowy, któryś pierdyknął, aż drzewa zaszumiały.
    A potem stuknij się w banię, bo ten przykład jest OKDP jak prawie wszystkie twoje bajki! Nie jest to ani merytoryczne, ani logiczne, ani poprawne rachunkowo!

    GO określa się dla gotowego obrazu, a z niej określa się wielkość plamki rozproszenia na formacie nośnika rejestrującego, a nie robi się jakichś wycinanek i łamańców.
    Jeśli wynikowo zakładasz KR= 0,25 przy powiększeniu 4 x, to KR na matrycy/kliszy ma mieć 0,25/4=0,0625 mm i ni chu-chu inaczej!

    Jeśli zaś dla gotowego powiększenia 4 x zakładasz KR=0,1, to na matrycy/kliszy KR=0,025.

    Matrycę i ducha obrazu oglądasz gołym okiem?! To ja nie wiem, czyś ty spirytysta, czy alkoholik!


    Co się zaś tyczy rozmiarów, wagi i i kosztów optyki pod FF i pod APS-C, to twojej troskliwej uwadze polecam porównanie tych parametrów dla obiektywów EF 4-5,6/100-400 mm L IS z EF-S 4-5,6/55-250 mm IS STM (1,36 kg vs. 0,405 kg i ca 5000 zł vs 700 zł), i porównać najlżejsze korpusy FF i APS-C wagowo i cenowo, czyli EOS 6D z EOS 100 lub EOS M.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •