ok, ale pytanie "uściślające".
Zdjęcie na monitorze/ścianie ma :
a. wyglądać tak jak TAM widziałeś ?
b. przy patrzeniu na nie wywoływać takie TWOJE emocje jakie TAM czułeś, dla których zrobiłeś to zdjęcie ?
c. inne ?
U mnie głównie b (czasem decyduje żona) ale..
Byłem 2 razy w NYC, za pierwszym razem nie dotarłem do fajnego punktu widokowego.
Za drugim razem postanowiłem tam koniecznie dotrzeć, zaplanowałem już miejsce na ścianie gdzie zdjęcie powieszę.
Dotarłem...pochmurno, mglisto, bezbarwnie.
Więc "pożyczyłem" niebo z poprzedniego dnia (ale też z NYC !) i trochę "przećpałem" świadomie.
I takie wisi na ścianie, (110 x 40). Początkowo miało wisieć pierwsze, (już "dokolorowane")
jp