Wybieram Sigmę 18-35. Kusi zakres, zamknięta, nie zmieniająca długości z ogniskowaniem obudowa i rewelacyjne światło. Dzięki za opinie, szczególnie koledze dziobolek.
Nie lubię kupować używek, dlatego jeśli miałbym cokolwiek brać z tych dwóch to nowy - a tutaj także boję się nie tyle o te pyłki za szkłem, ale że za jakiś czas padnie mi stabilizacja w canonie. No bo z tego co piszecie tutaj (i nie tylko tutaj), jest to jakiś problem w tym szkle. I pewnie jak na złość dzieje się to po gwarancji...Nie widzi mi się ryzykowanie wydania dodatkowych 7 stów jeśli zdarzy się to właśnie po upłynięciu okresu gwarantowanego przez canona....
Jeszcze małe pytanko. Czy po założeniu na korpus np. 50D tej Sigmy, działają dodatkowe punkty AF jak ma to miejsce po założeniu canonowskiego 17-55, gdzie aparat wykrywa obiektyw ze światłem co najmniej 2.8 i "uaktywnia" bardziej precyzyjny pomiar?