Po pierwsze: w przypadku niemowlaków - nie błyskamy!
Po drugie: przerost formy nad treścią z lampami, softami, stofenami i innymi (nie tylko z nomenklatury) sprzętami. Zapinaj lampę na sanki i wio!
Po pierwsze: w przypadku niemowlaków - nie błyskamy!
Po drugie: przerost formy nad treścią z lampami, softami, stofenami i innymi (nie tylko z nomenklatury) sprzętami. Zapinaj lampę na sanki i wio!
Oho, zaczyna się
Po pierwsze - coś więcej na ten temat? Powody, uzasadnienie itd?
Po drugie - chyba nie trafiłeś w temat, wygląda na to, że nie chodzi o fotki pamiątkowe, ale o "sesje fotograficzne" (miejmy nadzieje, że dla własnej satysfakcji, tej niewymiernej, a nie finansowej...)
Tak chodzi o "sesje fotograficzne" ale dla siebie i rodziny (sporo dzieciaczków ) sama jestem mamą dwójki dzieci i planuje kolejne.
--- Kolejny post ---
Nie mam studia pstrykam amatorsko dla przyjemności. Na pewno przy zakupie lamp błyskowych skorzystam z porady ale teraz poszukuję lampy światła ciągłego wydaje mi się że jedna powinna wystarczyć. Jako mama nie bardzo chcę błyskać po oczkach małym dzieciom mnie to drażni a co dopiero takie kruszynki.
--- Kolejny post ---
Wszystko się zgadzaWiem że najlepsze będzie światło dzienne ale nie zawsze "jest"
![]()
Jedno zdanie gryzie sie z drugim.
Dlaczego mam nie blyskac, swiatlo ciagle tez jara. Nikt nie bedzie blyskal dziecku po oczach gola lampa. Albo modyfikator albo odbite.
Czesto spotyka sie opinie ze ciagle lepsze... Pisza to ci ktorych nie stac ba blyskowe, potem sie takie legendy ludowe tworza, a ci co sie nie znaja ida i bezmyslnie powtarzaja...