Obrazek jest nieporównywalny, szczegóły, dynamika, ISO akceptowalne do 12800, autofokus celny praktycznie w ciemności (korzystam z centralnego), cicha migawka, reszta zalet to już indywidualne podejście każdego użytkownika. Po pierwszych fotach byłem w małym szoku. To jest magia pełnej klatki.
w macro GO nie zależy od wielkości matrycy, bo i tak masz coś takiego jak skala odwzrorowania. na FF w 1:1 zmieścisz większego robala. ja jakbym miał kaske to brałbym FF, a nie aps-c. APS-C to jest kompromis między ceną, jakością i możliwościami. APS-C sprawdzi się w wielu zastosowaniach, ale znajdą się takie gdzie potrzeba FF. 70d jest bardzo udaną konstrukcją w mojej opinii. jak by 7d mk II był APS-H to już była by rewelka (z dual pixelem).
Mam 70d i co do focenia w LV to jakoś nie umiem tego robić - kwestia nawyku, zresztą źle się trzyma aparat, co innego jak sprzęt jest na statywie, wygoda znacząco wzrasta - jednak ja nadal preferuje wizjer.
dla mnie 70D to przede wszystkim tryb filmowy i działąjący AF w video. Jak jest impreza i robię foto, czasem fajnie przełączyć się na video.
Co do AF 70d to jest rewelacyjny, szybki i trafia w punkt, a nie mam szkieł systemowych!!! SIGMA i Tamron wymagały tylko mikregulacji.
Zastanwiam się jak dobrze AF 6d działa z innymi szkłami jak canona. Żeby porównać jakość obu systemów trzeba by zrobić test na tym samym szkle i powiększać obraz z APS. Taki test nie ma raczej racji bytu. Ja przy tamronie 70-200 2.8 macro jak mam foto nieostre to jest to wina poruszenia, a nie nie trafienia. A to szkło ma ewidentnie mizerny system AF, a aparat ostrzy sprawnie i szybko, tylko czasem ręka drży.
ostatnio bawiłem się sigmą 50 1.4 HSM i 70d przy f1.4 trafiła 9 na 10 fotek w trybie servo
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
pewnie tak, to jest takie moje życzenie, bo szkła od aps-c smigaja na aps-h. bo czym może nas zaskoczyć 7d mk2, jakiś skok musi być, ale pewnie będzie tylko lifting. do reporterki aps-h jest bardzo ciekawe no i nie ma tak przeraźliwego cropa jak aps-c. 7dmk2 będzie trudno wypoziomować cenowo jak będzie to nadal aps-c. bo z jednej strony 6d, a z drugiej 70d, między tymi puszkami jest koło 2000zł różnicy cenowej. (kurcze mam wrażenie że 6d podrożało, bo 70d kupowałem taniej o 300zł niż teraz jest w ofercie)
Mam 6d i 7d. W mojej parze 6d zjada pod względem powtarzalności 7d na śniadanie i w servo i w one shot. Punkty boczne działają ok, bo np w 5dII to różnie bywało. Problem taki, że ułożone są dosyć ciasno. Generalnie wolę mieć jeden punt na którym mogę polegać niż 19 średniaków.
Wybrałem 6D (zamiast 70D), okazało się, że APSc i FF mają taka samą GO, jednak w 6D rozmycie tła jest większe, a przez to jak dla mnie ładniejsze
Z tą "magią" to bez przesady. Surowe RAWy niewiele sie różnią pomiędzy 40D a 6D, ale z 6D łatwiej i przyjemniej się obrabia. Fakt, zdjęcie z 6D w porównaniu z 40D wydaje się bardziej czyste, klarowne.
A z ISO? zależy od gustów. Mnie powyżej 3200 jakoś już nie przekonuje.
Oprócz użytecznego ISO, jakoś nie widzę takiej olbrzymiej przepaści pomiędzy 40D a 6D w jakości obrazka. Może dlatego, że 40D miał i tak już lepszy obrazek od swoich dwu i trzycyfrowych następców? (oprócz 50D).
to przepłaciłeś stary...
40d miałbyś za grosze, bo wiadomo skoro nie ma różnicy to po co przepłacać
No tyle że do filmowania 6D to bardzo średni wybór.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner