Pokaż wyniki od 41 do 50 z 53

Wątek: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

Widok wątkowy

  1. #30
    Coś już napisał Awatar malwes
    Dołączył
    Dec 2007
    Miasto
    okolice Warszawy
    Posty
    74

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Cytat Zamieszczone przez suchyHc Zobacz posta
    Pan operator (nie kamerzysta) to gwiazda polskiego kina, więc wolno mu przygwiazdorzyć i się spóźnić

    Co do zdjęć. Niestety widać czym się zajmujesz na co dzień. Świecące obwódki, radioaktywne twarze, czy elementy garderoby - to trzeba wyeliminować, bo pachnie fotowieśkiem. Wiem że przy zdjęciach dzieci forsowna obróbka jest wskazana. Tutaj więcej naturalności i fotografii w fotografii byłoby na miejscu, bo to reportaż, a nie słodkie dzidzi Oba zdjęcia sukienki to majówka, ale w Czernobylu 1986 Wiele zdjęć bardzo dobrych, ale mi w pamięci po przejrzeniu materiału zostają takie typu no. 62, gdzie coś się kupy nie trzyma i doskonale wiemy co

    Oj Suchy, masz oczywiście prawo do oceny ale na moim skalibrowanym monitorze ani na wydrukach nie widzę efektów o których piszesz. Obróbka jest bardzo delikatna - ani w dziecięcej ani w reportażach nie stosuję nic forsownego. Nic się nie świeci, nie wypada poza histogram i na wszystkich twarzach są półtony bo tego pilnuję. Jeśli patrzyłeś na YT to weź pod uwagę co kompresja robi na filmie.


    a... to kilka osób na to zwróciło uwagę - ten efekt poświaty na zdjęciu sukni to użycie dużej srebrnej blendy do podwójnego odbicia światła (stosuję jak są szkła albo lustra na przeciwko okna i do bardzo jasnych tkanin - tak mi kiedyś dawno wyszło przy okazji białej koszuli i zapamiętałam sobie sposób - efekt jest dokładnie taki jak chciałam uzyskać choć wiem, że nie wszystkim się musi podobać. Więc jest tylko na dwóch zdjęciach). Blura sztucznego tam nie ma. 10mm zza balkonu a efekt rozmycia to efekt zdjęcia kontrastu z części poza głębią.

    Bardzo dziękuję za komentarze.

    Adawro - A co do trudności w fotografowaniu - z jednej strony dorośli łatwiejsi, z drugiej - przy takich okazjach jak ślub doniosłość chwili jednak trochę oszałamia. I takie poczucie, w trakcie przygotowań, żeby nie przeszkadzać, nie ingerować za bardzo. Ale na pewno kolejny raz byłby już (ciut) łatwiejszy.
    Ostatnio edytowane przez malwes ; 19-05-2014 o 11:54
    Pozdrawiam,
    Gosia
    Moja pasja
    Facebook

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •