Dzisiaj przeglądałem swoje archiwum. Skupiłem się na zdjęciach wykonanych pięćdziesiątką canona, wersją 1.8 i 1.4. Szkieł już dawno nie mam, bo z moimi puszkami af był tragiczny , trzykrotna kalibracja na 20D nic nie pomogła, z piećdziesiątką też szału nie było. Szkła służą komuś innemu. Ale to nie powód, żebym krytykował te szkła - widać z moimi korpusami się nie zgrały- ot, cała elektronika. Tu, co niektórzy psy wieszają na sigmie, bo im nie trafiała. Czy to znaczy, że to złe szkło ? Nie. Dlatego czekam na piećdziesiątkę sigmy, bo znów zaczynają mi się podobać zdjęcia wykonane tą ogniskową. Jeżeli będzie tak dobra jak 35 1.4, a cena akceptowalna, to wyląduje u mnie w torbie. Żeby jeszcze sigma wypuściła 24 1.4 Art.
Pozdrawiam