Jeszcze nie słyszałem o takim przypadku, żeby Canon zwrócił kasę po pierwszej awarii.Daj znać, bo to będzie precedens.
Wymienia pewnie napęd USM.
Nie chcę Cię wprawić w depresję, ale ja też najpierw wysłałem do serwisu zanim oddałem do sklepu ten egzemplarz z uwalonym AF (bo wydawało mi się, że warto go zatrzymać, jako że był wyjatkowo ostry). Kiedy wrócił, to aż zawyłem z bólu po szybkim teście na widok potwornego mydła. Po prostu go zepsuli optycznie. Nawet nie testowałem AF, natychmiast wysłałem z powrotem do Amazon, z którym o wiele łatwiej się dogadać niż z Canonem.