Wiekszosc "pro slubniakow" nie podaje ceny bo... nie do konca sa tak bardzo "pro" i wola zeby ktos do nich zadzwonil, wtedy jakos sie dogadaja...?
Bo jesli ktos ma zaufanie do siebie i i do swoich mozliwosci fotograficznych, to w wiekszosci przypadkow wie ile chce otrzymac za swoje dzielo i do jakich klientow chce trafic ze swoja oferta?