Nie bardzo wiem o co jest ten cały szum. Stare przysłowie mówi krótko: "jak chłopa nie stać to wesela nie robi".
Jeden ma zdjęcia z Paryża, a ktoś inny z Paryżewa. Ważne żeby były przyzwoite technicznie.
Jeżeli mogę coś poradzić oszczędnym, to chyba tylko tyle, żeby umówić się na pozowaną sesję ślubną u profesjonalisty w dobrym zakładzie fotograficznym. Zdjęć nie musi być dużo, ale jakaś pamiątka zostanie na lata.
A jak ktoś nie robił typowych zdjęć reporterskich to niech nie zaczyna od ślubu. Niestety ludzie są bezkrytyczni w tym co robią i czasami złota rączka to tylko gliniana łapa.
--- Kolejny post ---
Święta prawda, ale wydaje mi się, że autor tego też nie potrafi, bo do tej pory sam by na to wpadł.