
Zamieszczone przez
glassman
Ku....wa mać. Bo inaczej nie potrafię z wami rozpocząć rozmowy. Zadałem proste pytanie czy ta radę zrobić coś z tych zdjęć, czy możecie mi coś doradzić bym przy następnych, które kiedyś zrobię nie popełniał błędów i nie zrobił wtopy.
Zaznaczę bo chyba większość na tym forum śpi na pieniądzach. Nie każdy rodzi się milionerem i nie każdego stać na wywalenie kasy na fotografa. Po za tym to było moje pierwsze w życiu focenie na weselu. Ci co mają za dużo kasy to mogę podać numer konta bankowego i śmiało możecie mi przesłać, dzięki temu podreperuję budżet który kuleje.
To że są kiepskie widzę i nie twierdzę że są to najlepsze zdjęcia na świecie i lepszych jeszcze nie widziałem, bo gdyby tak było to bym w dupie miał waszą opinie na ten temat. Wnerwia mnie na tym forum to, że ktoś daje jakiś temat i chce trzymać się tematu, oczekuje jakiś konkretnych odpowiedzi "Da się coś zrobić, ale potrzebujesz tego... i tego...". A tu jak zwykle, "bo młodzi chcieli zaoszczędzić, bo sami są sobie winni, bo ja to bym zrobił to lepiej, bo babcia się ustawiła nie ta, bo młody krzywo patrzy", przestańcie chrzanić (oczywiście to skierowane jest to tych "BAB" z targu, które odwiecznie się żalą, jak to jest źle) i napiszcie albo konkretnie "jest do ****", albo poradźcie coś co można zrobić.
Nie jestem zainteresowany waszymi stawkami ile kto bierze za wesele i jak mu jest źle w tym kraju. Nie podoba się tu, świat jest wielki, co Cię tu trzyma.
TAK POSIADAM RAW-y. Na koniec Chce podziękować tym którzy napisali konkretnie. Faktycznie pionowe kadry są kiepski, plan i bohaterowie niedoświetleni. Ale jestem jeszcze i może zawsze będę totalnym laikiem. Chociaż mam dobre chęci i intencje by się nauczyć czegoś więcej, od facetów z doświadczeniem i jajami.
Poproszę jeszcze o pozwolenie na dalsze prowadzenie tego wątku, bo może zaraz wszystkich na całym świecie urażę i zadam znów pytania nad którym będzie trzeba wylać setki litrów łez i wyżalić się to nie będę was męczył, bo jeszcze poumieracie z wycieczenia i nie zarobicie tych milionów na młodej parze. Aha i nie piszcie że "schrzanił najcudowniejszą pamiątkę w życiu" bo flaki mi się wylewają jak coś takiego czytam. Najcudowniejsza, a jednak jak byście mogli to młodą parę byście ze "skóry obdarli". I bez urazy nie tyczy się to wszystkich, po prostu po dłuższej obserwacji zauważyłem że jest taka grupa panów i pań.
Pozdrawiam i Dziękuje za podpowiedzi.