Oczywiście nie będę owijał w bawełnę. Jakiś już czas temu robiłem swoje pierwsze wesele, całe szczęście że to w rodzinie więc nie było obciachu aż takiego. Na początku byłem zachwycony, bo to pierwsze zdjęcia i w ogóle. Ale z biegiem czasu i obserwacji uznałem że spartaczyłem i byłem nieprzygotowany. Chce się poradzić czy z tych zdjęć da jeszcze radę coś wybrać i zrobić by nie wstydzić się pokazać innym ludziom? Bardzo też proszę o wyrozumiałość i zrozumienie. Jeśli możecie to napiszcie mi co robię źle i jak mam to poprawić. Aha i interesuje mnie jeszcze temat kadrowania bo cały czas jakoś ciężko mi to wchodzi to głowy.Za rady serdecznie dziękuje.
Link do zdjęć:
https://plus.google.com/photos/10104...IG03sLrk9mdwgE
P.S.
Czy znacie może jakiś zakład fotograficzny w Warszawie lub gdzieś w Polsce, w którym można byłoby wywołać film ORWO (chyba taki był napis na kliszy).