również jestem żywym przykładem takiego przypadku. świetna książka, pozwala zrozumieć mechanizm całej "machiny" wciągania się w nałóg . Polecam przeczytać od deski do deski. mi się udało na drugim razem
skutecznie (nie palę już 5 albo 6 lat - przestałem już liczyć ) .
Moja żona nie pali 1,5 roku też po przeczytaniu tej książki ale jej przypadek był bardzo ciężki - gdyby mogła to by paliła przez sen ..... jak jeszcze była palaczem.... ;-) jedynie cycka nikorety (nikotynę) , ale co raz mniej.
moja mama też przestała palić ale sama , po zawale- nie musiała czytaj tej książki ! ;- ) z dnia na dzień, podczas pobytu w szpitalu .... ;-) też nie pali już parę lat.
wiara w siebie i zrozumienie , że nie potrzebujesz papierosa jest kluczowa.
życzę powodzenia i na pewno dasz radę bo nie jeden dał.
Tylko trzeba w to uwierzyć.... !!!
pozdrawiam
Paweł