Cena fotobanku to cena netbooka z dyskiem zewnętrznym - nie muszę wspominać o dodatkowych oczywistych korzyściach wynikających z zakupu tego drugiego zestawu.
Cena fotobanku to cena netbooka z dyskiem zewnętrznym - nie muszę wspominać o dodatkowych oczywistych korzyściach wynikających z zakupu tego drugiego zestawu.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
databank ma racje bytu do zrobienia kopii zapasowej. tego sie golym aparatem i kartami pamieci nie zalatwi.
ani o wadach w postaci np. nie mieszczenia sie w bagazu
wydaje mi sie, ze docelowo ta funkcje musza przejac telefony/tablety. zwlaszcza ze pod Androidem czy tym wiesniacim iOS-em mozna smialo korzystac z roznorodnego softu, ktory daje mnostwo dodatkowych
mozliwosci korzystania z fot.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
jak sie ma i tablet i netbooka, to sie jednak woli to drugie targac, jesli tylko do przegladania do netu...
doswiadczenia. mialem (w sumie nadal mam) ipada sluzbowego i porownanie hermetycznego rezerwatu apple'a z normalnym androidem (telefon/tablet). porownania morderczego,
bo pod andoidem wszystko dziala szybko i sprawnie i daje uzytkownikowi mnostwo swobody wyboru rozwiazan. na iosie uzytkownik ma swobode wyboru... jedynego slusznego
wymyslonego przez applea rozwiazania![]()
Ja też mam "służbowego" ale przez to że to rozwiązanie jest jakie jest to nikogo od wieśniaków nie wyzywam.
No jest sztywne ale to ma też zalety. Ot po prostu jest wybór.
To tak samo jakbyś biadolił, że Nikon to strasznie sztywny system bo się da w nim używać praktycznie tylko szkieł systemowych.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ale też niestety wadach w postaci rozmiaru i wagi.
A może są urządzenia, które potrafią kopiować z karty na kartę w rozsądnym czasie za przyciśnięciem jednego guzika i za rozsądną cenę? Jakoś tablety i telefony mi się do tego nie sprawdzają raz, że robią to wolno, dwa, że nie wygodne.