"wrzuciłem bo uwielbiam takie dyskusje - prawda jest okrutna - nie ma darmowych lanczy - masz takie szkło za jakie zapłaciłeś "
noo...np wielka elka 17-40, która ostrością dorównuje kitowi is II, a ceną przewyższa go wielokrotnie. Następnie tłumaczenia na różnych forach wkurzonych osób którzy ją nabyli, że af lepszy...że nie ostrość się jedynie liczy...
"oraz szybkie i celne trafienia, niż plastikowe bzzzzzt, mydło na długim końcu i dziwne poczucie, że zaraz pęknie na pół"
co ma pęknąć? a co to obiektywem gwoździe się wbija? mam 55-250 ponad rok, zrobiłem kilkanaście tysięcy zdjęć, wszystko działa, nic na pół nie pękło i jakoś nie zamierza.
szybkie i celne trafianie-testowałem 70-200 f4 z moim 55-250-mylił się jeden jak i drugi a AF był szybszy o jakieś durne setne sekudny, co w 99,9 % normalnego użytkowania w terenie/domu jest totalnym szczegółem
mydło na długim końcu-bzdury...każdy niemal kto tego szkiełka używał (albo pisał recenzję-polecam wujka googla plus np optyczne.pl) wie, że właśnie jedną z jego zalet jest to, że na każdym końcu jest ok. W osobnym wątku dawałem sample gdzie porównałem oba szkła-wypadła lepiej elka, ale to moje małe niby plastikowe badziewie, w kilku ujęciach mocno się broniło za 1/4 ceny
Co do 55-250 stm- ciekawe ile będzie kosztował, to jest chyba najważniejsze dla 95% polaków, którzy bawią się lustrzankami. Jeśli plus minus tysiak to w połączeniu z canonem 10-22 mam idealny, lekki, stosunkowo tani zestaw do krajobrazików i nie tylko (o tamronach i innych sigmach już zapomniałem..nie zamierzam latać od sklepu do sklepu żeby znależć w końcu tą jedną dobrą sztukę...a na szczęście liczyć nie zamierzam)