Cytat Zamieszczone przez jaś Zobacz posta
Hoya ND400 używałem ze trzy lata z C10-22 (77mm) - daje lekkie "czerwone" zabarwienie korygowalne w połączeniu z połówką zabarwienie może być większe i trudniej korygowalne. Hoja się łatwo rysuje trzeba uważać nawet przy czyszczeniu.
Lee BigStopper używam dwa lub trzy lata? nie pamiętam, kupiłem natychmiast jak się pojawił - "funkiel nówka z pierwszej dostawy" bo zamówiłem i czekałem chwilę aż się w bolandzie pojawi, (nd1000 czyli oczko więcej) daje lekkie niebieskie (tym razem bez apostrofów) zabarwienie łatwiej korygowalne (za pomocą WB) niż na hoyi.

MZ oba w pełni używalne wygoda użycia kwadratowego (BS) w terenie jest większa co skutkuje większą ilością zdjęć. Wygoda użycia BS "w domu" też większa bo się łatwiej koryguje.

LCW myślałem o zakupie - ale to chyba jednak filtr do filmowania i ustawienie maksymalnej gęstości na szerokim kącie będzie skutkowało efektem typu czarny krzyż czego w przeciwieństwie do kolorów skorygować się nie da. Trzeba pamiętać o różnych średnicach (wyjściowa jest większa) LCW no i że na takie coś jeszcze zwykle trzeba założyć połówkę (podobnie jak na hoyję ale tam jest cały czas 77mm).

B+W niestety nie miałem w ręku więc nic nie mogę powiedzieć.

Szkoda że nie miałeś B+W byłoby ładne porównanie. Lee specjalnie nie wpisywałem na listę ponieważ mimo, że tych filtrów nie trzeba nikomu przedstawiać wg mnie to zupełny top i gdyby nie cena to nie miałbym żadnych oporów by je nabyć. (o ile cena filtra nie jest aż tak straszna to z zestawem adapterów, holderów i innych gadżetów robi się niezła suma)

Hoya czyli zafarby trudno korygowalne czyli się potwierdza. Ja czytałem o zielonkawo-niebieskim