
Zamieszczone przez
strideer
Właśnie. Ale zmiana efektu nie wynika ani z tego, że jest inna matryca, ani z tego że jest inna ogniskowa, tylko z tego że zmieniły się relacje odległości fotograf-model i model-tło. Z praktycznego punktu widzenia należy operować właśnie tymi dwiema zmiennymi dla uzyskania większej lub mniejszej głębi ostrości. Ogniskowa niejako wpływa na pierwszą wymienioną odległość (ponieważ żeby uzyskać ten sam wycinek przy dłuższej ogniskowej trzeba stanąć dalej), natomiast na drugą wpływa fotograf ustawiający kadr. Inaczej mówiąc - chcemy mieć mocniej rozmyte tło (dla stałej przysłony), to musimy (łącznie lub rozłącznie) stanąć bliżej modela lub odsunąć go od tła. Oczywiście zbliżanie się do modela i zbytnie skracanie dystansu skutkuje przerysowaniami (ale to ponownie wynika z odległości, a nie z ogniskowej czy wielkości matrycy). I tak dalej.
Teraz przysłona - ona wpływa bezpośrednio na odległość pomiędzy początkiem i końcem głębi ostrości. Domykana sprawia, że ta "przestrzeń" rośnie, otwierana - że maleje. Ile urośnie lub zmaleje - to nie zależy od ogniskowej ani od wielkości matrycy. Istnieje jednak inna zależność. Dla krótszego dystansu ostrzenia głębia ostrości rośnie wolniej wraz zamykaniem przysłony niż dla dalszych. Jeśli do tej informacji dorzucimy resztę danych: czyli kąty widzenia, wielkości matrycy, ogniskowe, skale powiększeń, to się robi misz-masz jaki tutaj mamy. Ale ponownie - z praktycznego punktu widzenia te zależności są zupełnie proste, o ile oczywiście nie wejdziemy na wyższy poziom abstrakcji, na którym głębia ostrości to będzie nieskończenie cienka płaszczyzna (a w zasadzie wycinek sfery :-D), poza którą wszystko będzie mniej lub bardziej ostre.
--- Kolejny post ---
Prawie same tu nieprawdy. Szybkostrzelność - 1D X i D4 zdają się nie cierpieć na problem powolności, mimo, że są pełnymi klatkami. Gorsza jakość obrazu dla tych samych obiektywów? To stwierdzenie jest okropnym nadużyciem wynikającym z błędnej generalizacji - fakt faktem, stosując to samo szkło na pełnej klatce i cropie, na cropie będziemy mieli sam miód wycięty ze środka, jednakże to co będzie obszarem widzianym przez cropa zależy wyłącznie od właściwości samego obiektywu, a nie od tego jaki jest aparat. Idąc dalej - różnice w głębi ostrości nie wynikają z ogniskowych. Kompletnie :-)