Przecież Nikon nie "dba o swoich klientów" tylko kroi kasę na tych kursach. Zamiast organizować kursy powinni ogarnąć swój serwis, bo czyszczenie matrycy w d600 potrafi trwać u nich nawet do 6 tygodni.
Przecież Nikon nie "dba o swoich klientów" tylko kroi kasę na tych kursach.
Fakt. Ceny są kosmiczne, ale oferta jest i jak ktoś chce to może skorzystać. A Canon tego nie ma i zastanawia mnie dlaczego. Przecież zorganizowanie takiego przedsięwzięcia to dość prosta sprawa i czysty zysk.