Passport jest wielce ok. Używam i dobrze mi z tym. Do sesji biznesowej w świetle lamp ulicznych (jak często zdarzają się takie?) pewnie bym użył "z czystej ludzkiej ciekawości", jednak tworzenie uniwersalnego profilu do np. "światła sodowego" moim zd. jest trochę bez sensu, bo o ile biorąc pod uwagę tzw. światło dzienne możemy się umówić, że występuje jakaś z grubsza powtarzalność barwy, to przy sztucznych źródłach światła typu miks lamp ulicznych, światła z okien domów i wystaw sklepowych mamy po prostu losowe oświetlenie koncertowe.
Stworzone z Passportem profile do światła dziennego dają w LR w moim przypadku (5D3) efekt kompletnie różny od profili Canona, a dość zbliżony do Adobe Standard lecz nie identyczny, ale MNIE zadowalający.
W oświetleniu mieszanym lub sztucznym i tak trzeba szukać złotego środka, ale Passport przydaje się do złapania kontekstu.
Trzeba też wyraźnie rozgraniczyć dwa aspekty stosowania narzędzi typu Passport - profil kolorów matrycy aparatu, oraz balans bieli właściwy w zasadzie dla indywidualnej sesji czy ujęcia, a tu niektórzy koledzy zdają się nie rozgraniczać tych spraw.